 |
razem, słowo dzisiaj tak przykre. nauczyłaś mnie, że słowo to tylko splot liter
|
|
 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
pielęgnować szczerość, zawiść szybko w ziemię wdeptać
|
|
 |
trudno ogarnąć ten syf, trudno odnaleźć spokój na każdym kroku los podsuwa wachlarz pokus
|
|
 |
“ Wszystko umiera pod twoją ręką, bo nie wierzysz. ” || Różewicz
|
|
 |
`Zimno fizycznie, psychicznie, emocjonalnie.` || soup
|
|
 |
"Chcesz, więc piszę, ale - co na to poradzisz? Pewnie, że chciałabym przyjść do Ciebie albo żebyś Ty przyszedł. Chcę nic nie mówić, chcę słuchać. Chcę choć na chwilę pozbyć się tego wielkiego niepokoju, który jest gorszy niż choroba, który jest chorobą. Nic nie wiem - nawet, czemu mi źle. Nawet - czy będzie lepiej. Jeśli znów nie będziesz pisał przez miesiąc, pewnie umrę, bo nie można tak ciągle czekać." ||
Opowieść dla przyjaciela
|
|
 |
`za dużo myślę, za mało śpię, a ironię sprzedaję w słoikach półlitrowych` || soup
|
|
 |
`Wszystko co dobre w życiu jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.` || soup
|
|
 |
`nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej.` || soup
|
|
|
|