 |
mój problem polega na tym, że nie umiem się z Tobą do końca pożegnać. mogę powiedzieć 'żegnaj' ale nie otworzę drzwi. nawet gdybyś mnie przez nie wypchnął, na pewno stawiałabym opór.
|
|
 |
jeżeli znów da Ci posmakować szczęścia, przeczekaj. ono przejdzie.
|
|
 |
za świadomość czy jeszcze o mnie myślisz, oddam tyle co za samego Ciebie.
|
|
 |
i nie istotne czy minął tydzień, miesiąc czy rok. ja i tak za każdym razem kiedy usłyszę telefon będę brała go do dłoni z zamkniętymi oczyma i powoli podnosząc powieki modliła się o Twoje imię na wyświetlaczu.
|
|
 |
kiedy Ty już dawno zapomnisz ja nadal będę pamiętać jak milczałam z Tobą o niczym.
|
|
 |
trudno jest mi przyswoić rolę bycia dla Ciebie nikim. bardziej nikim niż za czasów gdy jeszcze nie mieliśmy świadomości tego, że w ogóle istniejemy.
|
|
 |
kiedyś byłeś dla mnie dowodem na istnienie boga, dzisiaj jesteś dowodem na istnienie szatana.
|
|
 |
Rozczarowanie zwykle przychodzi niespodziewanie. Zdarza się jednak, że idzie obok dotrzymując kroku. Czujemy wtedy jego obecność, ale patrzymy przed siebie. Boimy się prawdy, unikamy jej, łudzimy się. Czekamy, pomimo świadomości porażki. Bezpowrotnej utraty czegoś istotnego.
|
|
 |
` Za dużo myślę. Za bardzo chcę. Za mocno czuję. Za gęsto śnię / Peszek
|
|
 |
Nakryj głowę kołdrą i udawaj, że jest w porządku.
|
|
 |
Od dzisiaj już nic nie będzie tak jak dawniej. Herbata nie będzie już taka słodka, czekolada przestanie dawać radość, lody stracą magiczną moc, nawet słońce przygaśnie. / rebelangel
|
|
 |
-Dlaczego jesteś smutna? - pytali wszyscy, nie zauważając, że od kilku dni nie żyję.
|
|
|
|