 |
|
nie chce drogich prezentów, wycieczek, restauracji. najlepszym prezentem jesteś Ty. no ale jeśli tak bardzo zależy Ci na tych prezentach to... owiń się wstążką i przyjdź.
|
|
 |
|
mam dość rad co mogę, co powinnam, a co nie. mam dość słuchania , że to nie jest dla mnie dobre i powinnam z tym skończyć. kurwa, niszczę samą siebie - nie Was. swoją psychikę, swoją odporność - więc kurwa, dajcie mi spokój.
|
|
 |
|
I choć wszystko straciłam.. nie poddam się, bo mam dla kogo walczyć o lepsze jutro.
|
|
 |
|
minął czas, ziom, trochę się zmieniło.
|
|
 |
|
w rytmie rasta się dorasta.
|
|
 |
|
czasami czuje, że świat jest przeciwko mnie.
|
|
 |
|
- mogę być winna grosika.? - za ten grosz mogę umyć 15 talerzy !`[taaa_nieee_normalnaa]
|
|
 |
|
"Jestem nienormalny, bo wyobrażam sobie podstawowy myślowy łańcuch przeciętnego mężczyzny, który inklinuje hasło „dziś nie ma moich rodziców". I mój jest zupełnie inny. Chciałbym pooglądać z nią telewizję. Chciałbym zjeść z nią parę paczek chrupek kukurydzianych. Najlepiej takich barwionych na różowo, o smaku wody, w której ugotowano jednego, twardego, owocowego cukierka. Przez chwilę, gdy za bardzo będzie zaaferowana filmem sensacyjnym o pierwszej w nocy albo gdy zaśnie, położyć rękę na jej ręce."
— Jakub Żulczyk, "Zrób mi jakąś krzywdę"
|
|
 |
|
• „Lubię jego oczy tak często przejarane , lubię jego rozkminy zazwyczaj pojebane . Lubię jego styl , tak ten prze kozacki , lubię jego głos cholernie arogancki.”
|
|
 |
|
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym ciągle będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
 |
|
ich oczy mówią mi to, o czym milczą dusze.
|
|
 |
|
Mam więcej kolegów, bo nie odpowiada mi
towarzystwo plastikowych barbie.
|
|
|
|