 |
Usiądź koło mnie i swoją dłonią dotknij mojej. Na mojej twarzy pojawi się nieśmiały uśmiech. Policzki delikatnie się zarumienią. Zagryzę wargi i popatrzę w Twoją stronę. Uśmiechnę się pewnie po czym spojrzę na nasze dłonie. Tak idealnie do siebie pasują. Odwrócę głowę bojąc się kolejnego Twojego ruchu. Serce będzie wybijało swój rytm. Przysuniesz się jeszcze bliżej by dotknąć ustami mojej szyi. Moje ciało przejdzie dreszcz. Ponownie odwrócę głowę by obdarować Cię uśmiechem ale Ty nie pozwolisz spojrzeć mi w tamtą stronę kolejny raz. Nie pozwolisz odwrócić wzroku. Uwięzisz moje usta w swoich tuląc w swoich ramionach moje delikatne ciało. Będziesz ogrzewał je ciepłem swojego serca. Będę szczęśliwa. Cholernie szczęśliwa. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
złe słowa wypowiedziane w złą godzinę.
|
|
 |
Jest źle . Nigdy nie było jak teraz, zdałam sobie sprawe z tego jak bardzo jesteś mi potrzebny w tym pierdolonym życiu. Kolejne godziny w których ja zalewam się łzami..
|
|
 |
Mogłabym Ci tak opowiadać wszystkie te chwile, gdy leżałeś koło mnie z dłonią na mojej klatce piersiowej, szepcząc mi przy tym, że mogłbyś już tak zawsze - nigdy nie wstawać, by tylko mieć mnie blisko siebie. Nie mówię tutaj o niczym. Mówię o tym, jak leżysz ze mną, a świat nagle przestaje istnieć, bo cały świat jest tylko i wyłącznie w Twoich ramionach .
|
|
 |
Nie jest tak jak powinno być :x
|
|
 |
Owszem, nie jestem nie wiadomo jaka piekna, nie mam dobrej figury, jestem niezgrabna i za bardzo przejmuję się wszyskich i wyolbrzymiam problemy. Jestem też cholernie zazdrosna o Ciebie.I jeszcze zapomniałabym o jednym. Kocham Cię nad życie
|
|
 |
Mówią, że wszyscy mężczyźni są tacy sami... ale dla każdej kobiety jest ten jeden wyjątkowy, który w jej oczach znaczy wszystko pomimo wzlotów i upadków.. kocha go zawsze i wszedzie . Na świece jest setki tysięcy meżczyzn, ale kobieta zawsze wybierze tego jedynego - wyjątkowego .
|
|
 |
Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądze gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
oszukuję samą siebie. wyobrażam sobie, że nie istniejesz. obiecuję, że już nigdy nie wejdę do Twojego mieszkania, ale wystarczy jeden telefon, a ja chwilę później stoję pod znajomymi drzwiami z uśmiechem na ustach. otwierasz mi, wchodzę niepewna. biję się z myślami, bo przecież nie wolno mi tu być. nie powinnam Cię całować, przecież mam kogoś innego, nie powinnam Cię dotykać, to zakazane, nie powinnam mówić Ci o moich uczuciach i tak to robię. topię się w czekoladowych tęczówkach i dotykam klatki piersiowej, którą potrafiłabym narysować z najmniejszymi szczegółami i mimo tego, że rozsądniej byłoby, gdybym zapomniała, to zapieram się przed tym rękoma i nogami, w pełni świadoma tego jak bardzo krzywdzę tym bliskich. egoizm włada moją duszą, a nieustające uczucie do Ciebie sercem. nic na to nie poradzę.
|
|
 |
Czuję stres, a zarazem ukojenie, bo mimo wszystko wiem, że ja mam czyste sumienie. A ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw, kto ciągle udawał, no a kto się kurwa starał. [ B.R.O ♥ ]
|
|
|
|