 |
|
Wiatr wiał jej prosto w twarz, odrzucał
włosy na boki, do tyłu, przyklejały się
do mokrych policzków. Wilgotnych od
przemyśleń, wilgotnych od decyzji
jedynej w swoim rodzaju. Szum
szalejących drzew, porywał je wiatr. Taniec zaufania i oddania. W tle
słyszała wyśpiewany tekst, wciąż te
same słowa. Kiedy pojawiły się w
powietrzu już wiedziała. Gotowa
unieść do góry ręce, pozwolić się
ponieść. Obawy już nie spływały po wyciągniętej ręce jakby miały
nieosiągalne ujście, niewyczerpane
pokłady. Pochyliła się nad czarną taflą
jeziora, bezbronna, zupełnie
świadoma. Oddając coś,
sprzedajesz ,zabierasz coś. Gotowa na to co przyniesie nurt wody. Co
przynosi woda. Co popadnie, co
będzie dane. Nie ma możliwości
wyboru. Przypadek, nigdy upadek.
|
|
 |
|
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć
żyć od nowa. z nową etykietką.
bez opinii, na starcie. bez ludzi,
którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez
problemów, bez rutyny. bez
abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej
tkwię, w tym zakichanym,
szklanym, pudełku, zwanym
życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet
śmierć, jest zbyt bezszelestna, by
pomóc.
|
|
 |
|
Pozdro dla pań z blacharstwa,
lakiernictwa, pustactwa...
dziewczynek z solarium tipsiar,
tlenionych kurczaczkow i
kruczoczarnych wieśniar w różowym
lateksie...
|
|
 |
|
Dzień dobry, że tak pozwolę sobie skłamać.
|
|
 |
|
jestem z miasta to widać, słychać i czuć z daleka . od kołyski aż po uderzenie trumiennego wieka . | Słoń < 3
|
|
 |
|
przyjdź, przytul, pocałuj, pociesz, weź
za rękę, pogłaszcz po policzku, spójrz
w oczy, uśmiechnij się, rozśmiesz,
pokoloruj mój dzień, otrzyj łzy,
zatańcz, skacz z radości, płacz, nie
wstydź się uczuć, zaufaj, kochaj, nie zawiedź. po prostu bądź. / zlyy
|
|
 |
|
szczerze ? nienawidzę wysłuchiwać , że
zasługuję na jakiegoś lepszego , bo ja
nie chcę lepszego , chcę Jego !
|
|
 |
|
Tylko z Tobą mogę dzielić się kołdrą o drugiej w nocy ♥
|
|
 |
|
Już nie boję się Buki z Muminków, Arktosa z Tabalugi, czy Gargamela ze Smerfów. Boję się, że kiedyś Cię stracę.
|
|
 |
|
Czym się różni udawana miłość od prawdziwej???
UDAWANA: Kocham te płatki śniegu
w twoich włosach! Prawdziwa:
Gdzie masz czapkę , kretynko?!
|
|
 |
|
bo to nie chodzi o to, że jestem
samolubna czy coś, ale najchętniej
zamknęłabym cię w klatce, żebyś
przypadkiem mi nie uciekł ♥ /
mojekuurwazycie
|
|
 |
|
planujemy zwiedzić paryż. planujemy
pójść na studia. planujemy wspólne
wakacje. planujemy wspólne imprezy.
planujemy razem upadać i razem się
podnosić. planujemy nawzajem sobie
pomagać. planujemy sobie nawzajem gotować. planujemy razem się budzić.
planujemy razem usypiać. planujemy
razem sprzątać. planujemy wspólnie
pracować. planujemy wspólnie żyć ♥ /
mojekuurwazycie
|
|
|
|