głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika karmeeel

z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie  które już następnego dnia dały mi do zrozumienia  że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli  doszedł do nich żołądek. rozum? poddał się. zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę  spakował się i wyszedł  zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. dopiero  kiedy znalazł się na tyle blisko  że mój tlen mieszał się z Jego perfumami  nie wytrzymało. wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj'  gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam   przejął nade mną kontrolę. marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie, które już następnego dnia dały mi do zrozumienia, że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli, doszedł do nich żołądek. rozum? poddał się. zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę, spakował się i wyszedł, zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. dopiero, kiedy znalazł się na tyle blisko, że mój tlen mieszał się z Jego perfumami, nie wytrzymało. wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj', gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam - przejął nade mną kontrolę. marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju  odpowiedziałabym  że właśnie trafił na miejsce  choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe  bo w powietrzu majaczy się tytoń  a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk  płacz  bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce  nieważne jak chore  darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać  szanować  ufać i kochać. czuć  choć inaczej  niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu  gdzie zbyt często gościła śmierć.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju, odpowiedziałabym, że właśnie trafił na miejsce, choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe, bo w powietrzu majaczy się tytoń, a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk, płacz, bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce, nieważne jak chore, darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać, szanować, ufać i kochać. czuć, choć inaczej, niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu, gdzie zbyt często gościła śmierć.

tak bardzo mi na Tobie zależy że nie potrafię budzić się i nie myśleć o Tobie.

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

tak bardzo mi na Tobie zależy że nie potrafię budzić się i nie myśleć o Tobie.

bardzo chcę wrócić. do Ciebie. aby dokończyć  naszą rozmowę. I rozpocząć wiele innych.

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

bardzo chcę wrócić. do Ciebie. aby dokończyć naszą rozmowę. I rozpocząć wiele innych.

kochasz lecz nie wspominasz o tym słowem.

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

kochasz lecz nie wspominasz o tym słowem.

Gdybym wiedziała wtedy co teraz wiem  wiedziała ile jest warte  co tracę   i jak łatwo jest zacząć oszukiwać się  aa może ... wiedzieliśmy o tym   lecz zabrakło nam sił  nie starczyło słów  zgubiliśmy się   noc nie daje snu  myśli biegną bez tchu.

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

Gdybym wiedziała wtedy co teraz wiem, wiedziała ile jest warte, co tracę, i jak łatwo jest zacząć oszukiwać się, aa może ... wiedzieliśmy o tym, lecz zabrakło nam sił, nie starczyło słów, zgubiliśmy się , noc nie daje snu myśli biegną bez tchu.

tak wciąż go kocham i źle mi z tym.

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

tak wciąż go kocham i źle mi z tym.

i chyba jeszcze to  że lubię Twój głos  i lubię z Tobą rozmawiać.

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

i chyba jeszcze to, że lubię Twój głos, i lubię z Tobą rozmawiać.

Przechodzisz obok   nasze oczy patrzą na siebie przez chwile    myśli staczają walki   serca wybuchają .

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

Przechodzisz obok , nasze oczy patrzą na siebie przez chwile , myśli staczają walki , serca wybuchają .

tu liczy się opakowanie  a nie to  co jest w środku.

whitedove dodano: 11 grudnia 2011

tu liczy się opakowanie, a nie to, co jest w środku.

definicjamiloscii zmienił a  status z „wolny a ” na „w związku”. ♥

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

definicjamiloscii zmienił(a) status z „wolny(a)” na „w związku”. ♥

ja  od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków  osoba stawiająca nade wszystko niezależność  unikająca bliższych kontaktów z facetami  dla Niego  który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku  a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce   mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie  podgryzanie uszu  muskanie szyi i drżące wyznania.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

ja, od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków, osoba stawiająca nade wszystko niezależność, unikająca bliższych kontaktów z facetami, dla Niego, który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku, a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce - mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie, podgryzanie uszu, muskanie szyi i drżące wyznania.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć