 |
Czym są wspomnienia? Każde z nich, te większe, jak i te mniejsze,
mają swój kolor, zapach, smak. Niektóre spływają delikatnie na dno duszy
a inne zarysowują się w niej zapamiętale, nie pytając nas o zdanie.
|
|
 |
Któregoś lipcowego dnia wyjdę z domu z butelką wódki pod pachą
i tą zaufaną osobą przy boku. Zawędrujemy w park, usiądziemy na trawie
i spijemy się oglądając chmury i chrzcząc je najdziwniejszymi w świecie imionami.
Trzeźwiejąc wrócimy wieczorem do domów z odbitą na plecach zielenią.
Szczęśliwe i od nowa puste. Puste a jednak przepełnione świadomością,
że owe chwile są właśnie tymi które dają szczęście. Te chwile,
podczas których na głos wypowiada się marzenia
by być bliżej nich choć o jeden krok.
|
|
 |
Mam nadzieję, że kiedyś, gdy będę już starą, siwą kobietą spotkam Cię,
a Ty mnie rozpoznasz, bo z tym bym rozpoznała Cię ja, nie będzie problemu.
Opowiem Ci wtedy o tej całej mojej miłości do Ciebie.
O tym jak bardzo mocno Cię kochałam. Ile bym dla Ciebie zrobiła.
Jak bolało, gdy opowiadałeś o innych. Jak wiele dawały mi nasze spotkania.
Ale to kiedyś, jak już będę na skraju życia - najlepiej kilka sekund przed śmiercią,
bo nigdy nie chciałabym byś odpowiedział, że niestety, ale nie czułeś tego samego.
|
|
 |
Wiatr lekko szarpał jej brązowe włosy, słońce padało na jej twarz,
oświetlając jej blade policzki jej uśmiech promieniał,
a on stal i patrzył na nią z podziwem, żałując,
że stracił taką okazje i wypuścił ze swoich rąk szczęście,
wtedy gdy ono przeprowadzało się do jego serca.
|
|
 |
Ja mówię Tobie walcz cały czas, a kiedy się potykasz wstań
i próbuj jeszcze raz. Teraz jest Twoja szansa teraz jest Twój czas.
|
|
 |
Każdy Twój uśmiech i spojrzenie skierowane w moją stronę sprawia,
że cieszę się jak małe dziecko rozpakowujące lizaka.
|
|
 |
Chciałbym tak przez przypadek się potknąć i wpaść akurat na Ciebie.
|
|
 |
Nie myśl sobie, że Cię kocham czy coś,
ale Twój uśmiech to będą miały nasze dzieci.
|
|
 |
No pobaw się jeszcze trochę moimi uczuciami,
przecież to takie fajne kurwa.
|
|
 |
Może i tak skończymy osobno, a za 20 lat nie będziemy o sobie pamiętac, ale póki co chcę, żebyś był tu ze mną.
|
|
 |
mówisz, że magia nie istnieje? Popatrz w jego oczy, analizując każdą ich plamkę. Spójrz na jego uśmiech. Poczuj jego usta, na swoich.
|
|
 |
Od zawsze w nich gustowałam - w facetach, którzy serce już dawno zakopali gdzieś na dnie swojej duszy, tak aby nikt nie miał do niego dostępu. W nieczułych, aroganckich typach, którzy lubili zmiany, regularnie wymieniali jedną dziewczynę na drugą. Typowi skurwiele wydający się nieszkodliwi - dopóki jeden z nich nie zabrał mi serca, a ja zamiast uciekać, czy chować się w kąt, postanowiłam brnąć w to dalej, w Jego ramiona.
|
|
|
|