 |
|
Wierz w swojego scenarzystę. Uspokój się.
|
|
 |
|
Mam do Ciebie słabość i nic na to nie poradzę.
|
|
 |
|
za skurwysynami się nie płacze
|
|
 |
|
nie wierzę w prognozę pogody i męskie obietnice.
|
|
 |
|
obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, a potem wracać do siebie.
|
|
 |
|
paradoksem jest to, że nikt nie chce cierpieć, nikt nie chce zaznawać bólu, płakać w poduszkę, wypuszczać z ust jęku, zagryzać warg przy wspominaniu, ale każdy chce gdzieś, podążając po ścieżce swojego życia, spotkać miłość.
|
|
 |
|
tak, tak kolego. przy Tobie wariuję ze szczęścia. ♥
|
|
 |
|
Skończ pierdolić, bo nie chce mi się już udawać, że mnie to interesuje.
|
|
 |
|
`moze to chujowe, ale za szczerość nie przperaszam` / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
mam jasne cele. wytatuować dwa czarne kruki na łopatkach, zgwałcić Słonia, odciąć Tede'go od słońca, napić sie wódki z Pihem, przybić 'piątkę' Chadzie, wyżalić się Ostremu, wyjarać blanta z Hemp Gru, podłożyć bombę wraz z Firmą pod komisariat, skoczyć na bungee z Pezetem śpiewając 'Spadam', pójść na waksy ze Śliwą, zrobić słiiit focie z Grubsonem, zagrać w teledysku Soboty, spotkać się z Masseyem, powiedzieć Shellerowi jak bardzo go wielbię, poodpieralać z Onarem, ruszyć w miasto z PTP, z Hifi Bandą powspominać to co było dawniej, doświadczyć życia na ulicy z Peją i w końcu, gdy już wszystkiego będę mieć dość.. zamontować dwa subwoofery w trumnie i jednym strzałem rozjebać sobie łeb, po to by pobujać sie w rytm bitu, w którym zaraz na żywo będzie można usłyszeć głos Magika.
|
|
 |
|
Gdy widzę twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest, co najmniej dziwne.
|
|
 |
|
Mała, chodź do mnie a pokażę ci jak to jest poczuć smak szczęścia na ustach łącząc je z innymi w tak idealną całość
|
|
|
|