głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kardamonowa

 Ludzie znikali i pojawiali się  umawiali  żeby gdzieś pójść  i potem gubili się  szukali nawzajem i odnajdywali parę kroków dalej.

lakeoffire dodano: 25 luty 2013

"Ludzie znikali i pojawiali się, umawiali, żeby gdzieś pójść, i potem gubili się, szukali nawzajem i odnajdywali parę kroków dalej."

Później  kiedy próbowałam zrozumieć jak mogłam to wszystko zniszczyć  to mi właśnie przychodziło do głowy że tak rzadko stawiałam opór  że nic nie utrudniałam. Może to go rozczarowało. Może dla niego to było tak jak z tą sytuacją  kiedy zbierasz się w sobie i rzucasz się całym ciałem na drzwi  które rzekomo są zamknięte na zamek  podczas gdy one otwierają się bez trudu bo w ogóle nie były zamknięte i stoisz wtedy jak wryty  zaglądając do wnętrza pomieszczenia  próbując sobie przypomnieć  czego tam właściwie szukasz.

lakeoffire dodano: 25 luty 2013

Później, kiedy próbowałam zrozumieć jak mogłam to wszystko zniszczyć, to mi właśnie przychodziło do głowy-że tak rzadko stawiałam opór, że nic nie utrudniałam. Może to go rozczarowało. Może dla niego to było tak jak z tą sytuacją, kiedy zbierasz się w sobie i rzucasz się całym ciałem na drzwi, które rzekomo są zamknięte na zamek, podczas gdy one otwierają się bez trudu-bo w ogóle nie były zamknięte-i stoisz wtedy jak wryty, zaglądając do wnętrza pomieszczenia, próbując sobie przypomnieć, czego tam właściwie szukasz.

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem  dziwką albo sprzedawcą losów na loterie  to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”

lakeoffire dodano: 25 luty 2013

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”

 Uważał  że przyjemniej jest milczeć niż gadać  wtedy zwłaszcza  gdy oni oczekują  że powinien przemówić. Tak  on lubi być trochę smutnym  ukrywać swe marzenia i myśli  tak aby uwierzyli że jednak nie mogą stać się mu bliscy.

lakeoffire dodano: 25 luty 2013

"Uważał, że przyjemniej jest milczeć niż gadać, wtedy zwłaszcza, gdy oni oczekują, że powinien przemówić. Tak, on lubi być trochę smutnym, ukrywać swe marzenia i myśli, tak aby uwierzyli że jednak nie mogą stać się mu bliscy. "

„Pomyślę o tym wszystkim jutro  w Tarze. Zniosę to wtedy lepiej. Jutro pomyślę  jak go odzyskać. Mimo wszystko  życie się dzisiaj nie kończy.”

lakeoffire dodano: 25 luty 2013

„Pomyślę o tym wszystkim jutro, w Tarze. Zniosę to wtedy lepiej. Jutro pomyślę, jak go odzyskać. Mimo wszystko, życie się dzisiaj nie kończy.”

Przeszłość żyje tu własnym rytmem  całą swą radością i smutkiem  ucztami i bitwami. Te wszystkie lata wywarły piętno na dzisiejszej epoce. A ty poczułaś dziś tchnienie wieków. To czas  kochanie. Wielka tajemnica.

lakeoffire dodano: 25 luty 2013

Przeszłość żyje tu własnym rytmem, całą swą radością i smutkiem, ucztami i bitwami. Te wszystkie lata wywarły piętno na dzisiejszej epoce. A ty poczułaś dziś tchnienie wieków. To czas, kochanie. Wielka tajemnica.

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję  że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność  że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

abstracion dodano: 25 luty 2013

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła  cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien  że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie  z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno  drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot  a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce  zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości  jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie  ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było  zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę  przyrzeknij mi  że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja.   Endoftime.

niewidzialnaa dodano: 20 luty 2013

W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła, cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien, że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie, z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno, drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot, a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce, zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości, jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie, ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było, zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę, przyrzeknij mi, że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja. / Endoftime.

doobre! teksty niewidzialnaa dodał komentarz: doobre! do wpisu 20 luty 2013
http:  ask.fm klaudiax96

niewidzialnaa dodano: 20 luty 2013

Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia  że teraz mając te priorytety z najwyżej półki   bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta  jest mi tak nieopisanie niedobrze  że ciężko chociażby oddychać?

definicjamiloscii dodano: 17 luty 2013

Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia, że teraz mając te priorytety z najwyżej półki - bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta, jest mi tak nieopisanie niedobrze, że ciężko chociażby oddychać?

Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze  że akurat w nasze pół roku  akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi  że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać  ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach  jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię  po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.

definicjamiloscii dodano: 17 luty 2013

Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze, że akurat w nasze pół roku, akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi, że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać, ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach, jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię, po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć