głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kardamonowa

Mam do niego wielki żal  za to  ze mnie zostawił  lecz gdyby teraz przyszedł i powiedział  że chce spróbować jeszcze raz i zacząć wszystko od nowa   uległabym. Jak za każdym poprzednim razem  gdy wracał.

hempgieeru dodano: 17 września 2013

Mam do niego wielki żal, za to, ze mnie zostawił, lecz gdyby teraz przyszedł i powiedział, że chce spróbować jeszcze raz i zacząć wszystko od nowa - uległabym. Jak za każdym poprzednim razem, gdy wracał.

Znam masę sposobów na umieranie  ale ani jednego na życie. Idiotyczne jest odkryć  że się wie jak umierać  a nie   jak żyć.

hempgieeru dodano: 17 września 2013

Znam masę sposobów na umieranie, ale ani jednego na życie. Idiotyczne jest odkryć, że się wie jak umierać, a nie - jak żyć.

Musisz mi pomóc   dziś  teraz  już  bo jutro może być za późno.

hempgieeru dodano: 17 września 2013

Musisz mi pomóc - dziś, teraz, już, bo jutro może być za późno.

Odchodzenie jest proste. To cała reszta okazuje się tak cholernie trudna.

hempgieeru dodano: 17 września 2013

Odchodzenie jest proste. To cała reszta okazuje się tak cholernie trudna.

Płuca odbijały się o łopatki od ostro przyspieszonego oddechu. Serce się poddawało   wcale nie z tego wysiłku. Dobiegłam. Zatrzymałam się  łapiąc pośpiesznie równowagę na krawędzi tego życiowego urwiska i próbując się otrząsnąć  by nie zrobić sobie jakiejkolwiek krzywdy. Przy zasypianiu łzy podświadomie już wydostawały się spod powiek  ale to poranki były największą katorgą  gdy zmęczenie ciała opadało  a dusza była wycieńczona jak po najgorszym scenariuszu snu i z każdą sekundą dotkliwiej uświadamiała sobie  że to nie to  lecz rzeczywistość.

definicjamiloscii dodano: 16 września 2013

Płuca odbijały się o łopatki od ostro przyspieszonego oddechu. Serce się poddawało - wcale nie z tego wysiłku. Dobiegłam. Zatrzymałam się, łapiąc pośpiesznie równowagę na krawędzi tego życiowego urwiska i próbując się otrząsnąć, by nie zrobić sobie jakiejkolwiek krzywdy. Przy zasypianiu łzy podświadomie już wydostawały się spod powiek, ale to poranki były największą katorgą, gdy zmęczenie ciała opadało, a dusza była wycieńczona jak po najgorszym scenariuszu snu i z każdą sekundą dotkliwiej uświadamiała sobie, że to nie to, lecz rzeczywistość.

2  wystarczająco... tak  On. Teraz. Na dzisiaj. Na jutro. Na kolejne dni  tygodnie  miesiące i lata. Nie rozdrabniając się   na zawsze. Dobrze?

definicjamiloscii dodano: 16 września 2013

2) wystarczająco... tak, On. Teraz. Na dzisiaj. Na jutro. Na kolejne dni, tygodnie, miesiące i lata. Nie rozdrabniając się - na zawsze. Dobrze?

1  Marzenia? Mieć Go w dalszym ciągu. Być z Nim  tworzyć razem ten perfekcyjnie nieidealny świat. Walczyć z Jego zazdrością  kiedy nie dociera do Niego nic  a potem gdy ochłonie  zaczyna rozumieć pozę jakiego idioty przyjął. Walczyć ze sobą i nie ograniczać Go. Wspierać w Jego pasji  jaką jest piłka nożna  bo jest genialny  a Jego zapał  jeśli zgaśnie  to tylko przez polskie realia w tym sporcie. Być przy Jego boku przy dążeniu do każdego z obranych celów. Zamieszkać razem. Wspólnie gotować  za każdym razem wychodzi nam to epicko. Spać z Nim  bo kocham  kiedy odsuwam się o kilka centymetrów  a On przysuwa się automatycznie i przytula mnie do siebie. Patrzeć ciągle na Jego uśmiech i w te cudowne niebieskie oczy  które mówią mi wszystko. Całować się z Nim. Kochać się z Nim. Przytulać najmocniej  bo uwielbiam te ramiona. Jego pragnę  Jego chcę   jest moim z każdą minutą coraz bardziej zdobywanym marzeniem  które nigdy nie dobrnie do końca  bo nigdy nie będzie mi Go dosyć...

definicjamiloscii dodano: 16 września 2013

1) Marzenia? Mieć Go w dalszym ciągu. Być z Nim, tworzyć razem ten perfekcyjnie nieidealny świat. Walczyć z Jego zazdrością, kiedy nie dociera do Niego nic, a potem gdy ochłonie, zaczyna rozumieć pozę jakiego idioty przyjął. Walczyć ze sobą i nie ograniczać Go. Wspierać w Jego pasji, jaką jest piłka nożna, bo jest genialny, a Jego zapał, jeśli zgaśnie, to tylko przez polskie realia w tym sporcie. Być przy Jego boku przy dążeniu do każdego z obranych celów. Zamieszkać razem. Wspólnie gotować, za każdym razem wychodzi nam to epicko. Spać z Nim, bo kocham, kiedy odsuwam się o kilka centymetrów, a On przysuwa się automatycznie i przytula mnie do siebie. Patrzeć ciągle na Jego uśmiech i w te cudowne niebieskie oczy, które mówią mi wszystko. Całować się z Nim. Kochać się z Nim. Przytulać najmocniej, bo uwielbiam te ramiona. Jego pragnę, Jego chcę - jest moim z każdą minutą coraz bardziej zdobywanym marzeniem, które nigdy nie dobrnie do końca, bo nigdy nie będzie mi Go dosyć...

 Zaśniemy dziś osobno. Nie utulę Cię do snu i wodząc wargami po Twoim ciele nie opowiem Ci o wszystkim co kryje moje serce.   mr.twoj

hempgieeru dodano: 13 września 2013

"Zaśniemy dziś osobno. Nie utulę Cię do snu i wodząc wargami po Twoim ciele nie opowiem Ci o wszystkim co kryje moje serce."/ mr.twoj

   ...  Może kiedyś wyglądało to inaczej  ale wraz z wiekiem udowodniłam sobie  że to z Tobą chcę spędzić te najpiękniejsze chwile.  ...  Każdy chyba w życiu posiadał człowieka  z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. Życie jeszcze nie raz mnie zaskoczy.   ikskurwade

hempgieeru dodano: 13 września 2013

" (...) Może kiedyś wyglądało to inaczej, ale wraz z wiekiem udowodniłam sobie, że to z Tobą chcę spędzić te najpiękniejsze chwile. (...) Każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. Życie jeszcze nie raz mnie zaskoczy."/ ikskurwade

Chciałabym być Twoją jedyną kobietą. Tylko to.

hempgieeru dodano: 13 września 2013

Chciałabym być Twoją jedyną kobietą. Tylko to.

Wiesz  że ja go kocham także za to  że on potrafi tak się bać i nie wstydzi się tego przy mnie okazać?

hempgieeru dodano: 13 września 2013

Wiesz, że ja go kocham także za to, że on potrafi tak się bać i nie wstydzi się tego przy mnie okazać?

A ja ze wszystkiego  co mnie spotyka z jego strony  najbardziej lubię go słuchać. Dzwonił do mnie rano  w dzień  czasami nawet w nocy i mówił podnieconym  niecierpliwym głosem: „Słuchaj  muszę Ci coś jak najprędzej opowiedzieć”. I ja wiedziałam  że tym jednym zdaniem stawia mnie przed wszystkimi.

hempgieeru dodano: 13 września 2013

A ja ze wszystkiego, co mnie spotyka z jego strony, najbardziej lubię go słuchać. Dzwonił do mnie rano, w dzień, czasami nawet w nocy i mówił podnieconym, niecierpliwym głosem: „Słuchaj, muszę Ci coś jak najprędzej opowiedzieć”. I ja wiedziałam, że tym jednym zdaniem stawia mnie przed wszystkimi.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć