 |
niech już się nie odzywa, nie podaje mi kolejnych argumentów co do tego, że tak będzie lepiej. niech nie powtarza jakim jest szczeniakiem, niech już mnie nie przeprasza. niech milczy. to niemożliwe, by przez miesiąc znajomości przywiązać się do kogoś na tyle, by sobie nie poradzić. oddycham; z książką o, bo jakby inaczej, miłości w ręku i torsjami żołądka podczas odszukiwania siebie we wszystkich wzmiankach o tęsknocie.
|
|
 |
z pierwszą miłością jakoś sobie poradziłam, z Tobą idzie mi trochę gorzej.
|
|
 |
nie potrzebowałam muzyki, wystarczyło bicie jego serca.
|
|
 |
dłońmi przez które podążają strużki krwi od zbierania szkła, odgarniam włosy z twarzy. podczas ostatniej rozmowy zaręczyłam mu, że dam radę. łzy w oczach tłumaczę bezradnością, bo znów coś potłukłam czy wylałam. fajtłapstwo, nie popękane serce.
|
|
 |
- Czego Ci brakuje najbardziej? - Naszych rozmów. I pytania: Co jutro robimy? / jachcenajamajce
|
|
 |
Czasami trudno pogodzić się z sytuacją, w której się znajdziemy. Czasami potrzebny jest płacz, ale on i tak nigdy nic nie da.
|
|
 |
chyba Cie kocham, ale tego nie rozumiem ...
|
|
 |
Ti posso sembrare calma,ma nella mia testa ti ho già uccisa tante volte.
|
|
 |
Quando ci siamo conosciuti, non avevo idea che saresti stato così importante per me
|
|
 |
Dla urody trzeba się wysypiać. Z tego wynika, że Ty powinnaś bardzo długo spać.
|
|
|
|