 |
czasem oszukujemy sami siebie. prawda jest tak oczywista, a my mimo to stwarzamy iluzje. manipulujemy sami sobą. zaczynamy wierzyć w coś, czego nie ma. nie dopuszczamy do siebie tego co prawdziwe, bo wiemy ,że prawda zrani, złamie serce, zburzy nasz mały świat. ale czy warto robić sobie złudna nadzieję? czy warto za wszelka cenę zatrzymywać szczęście? prawda i tak wyjdzie na jaw, a wtedy zaboli jeszcze bardziej.
|
|
 |
miał najpiękniejsze oczy, jakie widziałam. zawsze były równe cudowne. nie miało różnicy to czy patrzyłam na nie w blasku księżyca, rażącym w oczy słońcu czy bezgwiezdnej nocy. za każdym razem wywoływały we mnie te same uczucia. wszystkie na raz. wzbudzały we mnie wulkan mieszaniny najróżniejszych pragnień i emocji.
|
|
 |
to wielgaśne szczęście w postaci kilku osób, te kilka słów i maleńkich uczuć, będących podstawą tego jak jest, te chwile, kiedy to uśmiech powoduje nawet ta Ich minimalna obecność w naszym życiu, w sercu. stuprocentowa pewność, że będą już zawsze, że chcą być i są na wyłączność, że to właśnie na Nich, mogę liczyć wbrew temu jak jest, wbrew dzielącym barierom, każdego dnia daje mi siłę, siłę by wciąż tu być.
|
|
 |
między uderzeniami serca, między jednym a drugim oddechem, między wpływem, a wypływem krwi z serca, między zamknięciem, a otwarciem powieki. gdzieś tam jesteś, zawsze.
|
|
 |
dzisiaj? nie widzę już sensu, łzy spływają po policzku, zakrywam dłońmi twarz, nie chcę, żeby widzieli jak płaczę. czuję ból, przez przełyk przeciska się kolejny milion słów, które być może już nigdy nie ujrzą światła dziennego, być może już nigdy nie powiem Ci, jak tęsknię, jak bardzo Cię potrzebuję i dziękuję Ci, że wciąż przy mnie jesteś, nie usłyszę już Twojego marudzenia, może już nigdy nie zadbasz o uśmiech na mojej twarzy, o to małe szczęście wypisane na ustach. / endoftime.
|
|
 |
u nie ma się nad czym zastanawiać. kawa jest albo gorzka, albo słodka. książki są krótkie albo długie. jest dzień albo noc. lato albo zima. przyjaciele albo egoistyczne dupy. śnieg albo deszcz. On albo nikt.
|
|
 |
|
Tęsknię za dotykiem Twoich dłoni, których zawsze było mi mało. /podobnopopierdolony
|
|
 |
Kurwa skąd Ci się bierze takie bajerowanie ? Przez całe dzieciństwo oglądałeś mango TV , czy jak ?dzyndzel ♥
|
|
 |
Czasami słyszę jak pęka mi serce . dzyndzel ♥
|
|
 |
to niezrozumiałe odczucie , które doskwierało mi kiedy się uśmiechał jakby szczęście radość z tego , że daje mu coś , czego nikt inny mu dać nie może . Miłość , zrozumienie . Bezgraniczna bliskość . dzyndzel ♥
|
|
 |
Mam ochotę się z Tobą kochać , tu i teraz, pragnę Cię , zaciśnij usta , przymknij oczy , rozluźnij ciało - chodź do mnie . || nichuja [archiwalne]
|
|
|
|