 |
Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. / Zmierzch
|
|
 |
Przynieś kajdany, o pani. Jam więźniem twego serca. / Zmierzch
|
|
 |
Jesteś dla mnie, jak narkotyk. Jak ulubiony gatunek heroiny. / Zmierzch
|
|
 |
Jeśli chcesz żyć wiecznie, musisz wiedzieć, po co żyjesz. / Zmierzch
|
|
 |
Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak chciałabym umrzeć, ale umrzeć za kogoś, kogo się kocha, wydaje się być dobrą śmiercią. / Zmierzch
|
|
 |
Kiedy mieliśmy 5 lat pytali nas, kim chcielibyśmy byś kiedy dorośniemy. Odpowiadaliśmy: astronautą, prezydentem albo w moim przypadku – księżniczką. Kiedy mieliśmy 10 spytali ponownie. Odpowiedzieliśmy: kowbojem, gwiazdą rocka albo w moim przypadku – złotą medalistką. Ale teraz, kiedy dorośliśmy oczekują poważnej odpowiedzi. Odpowiedzmy: kto do diabła wie? To nie jest czas na podejmowanie trudnych i szybkich decyzji, to czas, by popełniać błędy. Wsiąść do złego pociągu i utknąć gdzieś. Zakochać się wielokrotnie. Studiować filozofię, bo nie ma sposobu, by zrobić na tym karierę. Zmieniać zdanie i zmieniać znowu, ponieważ nic nie jest stałe. I wtedy, gdy zapytają nas znowu nie będziemy musieli zgadywać – będziemy wiedzieli. / Zaćmienie
|
|
 |
Miłość to takie coś, czego nie ma. To takie coś, co sprawia, że nie ma litości. To tak, jakby budować dom i palić wszystko wokół. Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach. Miłość jest wtedy, kiedy do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz moja maleńka i kiedy patrzysz, jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć. I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha. Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz o tym, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
|
|
 |
Spotykacie się, nawet codziennie. Chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. Oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania, twierdzisz, że to prawdziwa miłość? Mylisz się. Spróbuj przetrwać przy jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. Podnieś go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. Przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę i rozjebie butelkę wódki przed tobą. Złap go za rękę pomimo tego, że każdy będzie przeciwny. Kochaj go. nawet wtedy, gdy będzie milion kilometrów stąd. To jest właśnie miłość. / veriolla
|
|
 |
Żeby ci serce pękło, s k u r w i e l u.
|
|
 |
|
I gotowa byłabym kupić Pezetowi bukiet róż, za wszystkie piosenki jakie ma, które tak bardzo pomagają mi w życiu.
|
|
 |
W każdym uśmiechu, widzę, że oddalamy się. W każdym oddechu, czuję, że wszystko znika gdzieś.
|
|
 |
Tak bardzo byłeś mi potrzebny, tak bardzo chciałam być, potrzebna ci, niezbędna, tak, jak ty mi do dziś.
|
|
|
|