 |
Zamykam oczy i słyszę te same schematy:
"Cześć, jak się czujesz, papa, trzymaj się."
Wszystko zmienia się w jedną wielką paplaninę.
Dosłownie o niczym takie bla bla bla. /fisz
|
|
 |
-Choć porozmawiamy o trzeciej w nocy
-Dlaczego o trzeciej?
-Bo w tedy jesteśmy zbyt zmęczeni aby kłamać. /?
|
|
 |
Trudno jest być zajebistym, ale znoszę to z podniesionym czołem;
|
|
 |
'wiesz co ? gwiazdą to ty jesteś przy mnie . sama nie świecisz , odbijasz tylko moją zajebistość . '
|
|
 |
Oczekiwania, ciche westchnienia, stawanie na głowie, obijanie się o ściany, zagryzanie rąk ze zmartwienia. Zaniepokojenie nieobecnością, autodestrukcja.. O optymizm trudno. / [sztanka__lovuu]
|
|
 |
nie mów mi, że mnie kochasz. mów mi, że potrzebujesz z każdym oddechem bardziej niż wcześniej... bo miłość umiera, a potrzeba pozostaje potrzebą [smutnaona ]
|
|
 |
JUTRO NAM BĘDZIE WSTYD, TERAZ TAŃCZ! NIE MÓW NIC. / video, idealnie pasuje♥
|
|
 |
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org
|
|
 |
lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.
|
|
 |
rozpaczliwie potrzebuję czułości, ewentualnie może być wódka.
|
|
|
|