 |
szykowałam się do szkoły, gdy usłyszałam dzwonek telefonu. dzwoniłeś Ty - ' rano, kiedyś zawsze tak robiłeś' - pomyślałam, odbierając. zapytałeś jak się spało i czy dobrze się czuję. wkońcu powiedziałeś, bym ciepło się ubrała, a tuż przed rozłączeniem się dodałes : ' przepraszam, to tak z przyzwyczajenia'. rozłączyłeś się, a ja poczułam jakgdybyś próbował wszystko naprawić.
|
|
 |
Temat: miłość. To ja idę na wagary ;d
|
|
 |
Gdy rozstaniesz się z druga osoba, lub zostaniesz odrzucony. Wkoło słyszysz zawsze, daj sobie spokój, znajdziesz fajniejszą, ona nie była Ciebie warta, co Ty w niej widziałeś... Ale nikt nie zapyta co czułeś przy niej że tak cierpisz bez niej.
|
|
 |
idę korytarzem. przede mną te suki, których nienawidzę. Kilka z nich wiem, że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały, że mnie nie kochasz. Już miałam zareagować, kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu. Szybkim krokiem je wyminęłam, rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie. Uśmiechnąłeś się. Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w góre jak małe dziecko. Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś. Na środku korytarza. Lansiary z grobową miną nas ominęły. Zazdrość płynęła z ich oczu.
|
|
 |
- Boję się ?. - Czego ?. - Że cię stracę. - Ale… - Tak, wiem. Wiem, że nie jesteśmy razem.
|
|
 |
Uczucia? A cóż to takiego? / kochamciiie
|
|
 |
Jedyne najpiękniejsze słowa, jakie do mnie wymówiłeś to - Idziesz z nami? / kochamciiie
|
|
 |
Wiem, wiem, że ja robię tylko za Twoją zabawkę. Ale w końcu Ty lubisz zabawki. / kochamciiie
|
|
 |
Obcięłam włosy, bo przypominały mi o tobie Wiem, że zawsze podobały ci się długie Musiałam zmienić swoje nastawienie Myślę też o zmianie - nigdy więcej nie będę po stronie pasażera Przykro mi, ale już nie będziesz miał okazji zobaczyć nowej mnie Nie obchodzi mnie, że już nigdy cię nie zobaczę Ze mną wszystko będzie w porządku Przyjmij ode mnie ostatnią radę- weź się w garść Jakkolwiek by było, ja i tak odchodzę
|
|
 |
kiedyś upije się tak , że przyjde do Ciebie i przy kolegach wykrzycze Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie. a na końcu podejdę i szepne że Cię kocham.
|
|
|
|