 |
I możesz wmawiać sobie, że on już nic dla Ciebie nie znaczy, że bez niego jest Ci lepiej, że przecież w życiu jest tyle fajniejszych i lepszych niż on. A gdy tylko na wyświetlaczu telefonu pojawi się znany, lecz dawno usunięty numer serce zakuje jak nigdy dotąd. A wraz z wiadomością wrócą wspomnienia.
|
|
  |
Nie jestem silna. Nie potrafię udawać obojętnej. Wręcz przeciwnie - jestem krucha, słaba i wszystko biorę do siebie.
|
|
 |
Jeju. Dawno nie wchodziłam tutaj regularnie i przyznaję, że się odcięłam od internetów. Mimo to, nie wiecie jaką radość sprawiają mi wasze komentarze, wiadomości, to, że nadal tutaj jesteście i mnie czytacie. Jesteście niesamowici! Postaram się być częściej, może to też poukłada bałagan w mojej głowie. Przypominam, że jakiekolwiek pytania zadajemy o tutaj ---> ask.fm/esperka . Buziaki.
|
|
 |
Chciałabym żeby wrócił. Żeby był. Żeby pokazał, że to co było między nami tak naprawdę nigdy się nie skończyło. I mocno przytulił, tak jak dawniej. Nie chcę wielkich rozmów, wielkich wyznań. Chcę po prostu żeby tutaj był i już nie odchodził. Boże, tak go kocham. Boże, tak go kocham, że nie pamiętam już jak to jest nie cierpieć z powodu jego nieobecności./esperer
|
|
 |
-czuje ,dobrze wiesz co ale nie umiem ci wybaczyć -przecież wciąż mnie kochasz , to była chwila słabości ,nie wiedziałem co robię ,proszę wybacz mi ! -przestań mnie błagać byłeś dla mnie wszystkim i mnie zawiodłeś -nigdy nie będę ideałem ale cie kocham ,chce żebyś to wiedziała -jakoś nie widać ,przed chwila przytyłaś ja -mogę to wyjaśnić -nie obchodzi mnie to , ufałam ci ,oczekiwałam jedynie prawdy ,lojalności nie chce kłamstw -szukałem sposobu żeby ci to wyjaśni -kiedy !? gdzieś daleko stąd żebym nie mogła liczyć na niczyje wsparcie -wybacz mi ! -Nasza miłość była magiczna , kochałam tylko Ciebie ,Wybaczam Ci -a wiec ty i ja? -Nie czar prysł to juz nie ma sensu -pamiętasz nasza przysięgę na wyspie ,powiedz !- to był sen ale już się obudziłam
|
|
 |
ˇ Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną,
chciałabym byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz tutaj, na tym świecie i
chciałabym, aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu,
a sposób w jaki się ubieram, najbardziej Ci się podobał.
Chciałabym, abyś mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka jestem.
Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy jestem zdenerwowana i zła i
chciałabym, abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy
raz Cie ujrzałam, ale przede wszystkim
chciałabym, abyś mnie kochał, abyś mnie potrzebował i abyś wiedział,
że kiedy mówię, że chce 2 kostki cukru, tak naprawdę mam na myśli 3 i
chce, abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce
było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie,
abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem
ponieważ, tak naprawdę jesteś najlepsza rzeczą jaka mi się w życiu przytrafiła ...
|
|
  |
nie dam nikomu tego zniszczyć, za długo pracowałam nad każdym szczegółem, elementem, częścią tej więzi, by jakiś idiota mógł to spieprzyć jednym ruchem.
|
|
  |
stali na zakręcie, kilku moim kumpli, On, niektórych w ogóle nie znałam. – cześć, mała. – przywitał się jeden, obejmując mnie prawą ręką w pasie. poczułam wewnętrzna satysfakcję. patrzyłeś. – siema wszystkim. – odparłam z uśmiechem. – zajarasz? – zapytał, blondyn, którego nie widziałam nigdy na oczy. wyjmowałam papierosa z pudełka, kiedy mój ex ukochany, wyrwał mi go z ręki, i mierząc spojrzeniem tamtego syknął ‚nie zajara’. uderzyłam Go w ramię. – co Cię obchodzi czy pale? – rzuciłam wściekła. odwrócił się do mnie. szybkim ruchem wziął moją twarz w dłonie i zaczął zawzięcie całować. w końcu zdołałam się od Niego oderwać. – już wiesz, co mnie to obchodzi? – szepnął, po czym oddał papierosa blondynowi. – i spróbuj Jej go dać… – zagroził, odchodząc.
|
|
|
|