 |
ludzie odejdą, oszustwa się skończą,
a wtedy nie zostanie ci nic, tylko samotność.
|
|
 |
kolejny raz kłócę się ze sobą, to straszne,
bo co najgorsze to nie zawsze mam rację.
|
|
 |
nie umiem latać i pewnie tak zostanie
mam ciężkie sumienie, a zamiast serca kamień.
|
|
 |
nie raz obiecywałem, że będzie inaczej,
nie wiem czy w ogóle będzie, sam się chyba tracę.
|
|
 |
Zanim powiesz na mój temat tanie kłamstwo, przejdź się w moich butach i poczuj sam to.
|
|
 |
idź przed siebie, nie ma co do tyłu patrzeć, ślady przeszłości? tego już nie zdołasz zatrzeć
|
|
 |
znasz to uczucie gdy nie wierzy w ciebie nikt?
musisz uciec, ale nie wiesz którędy masz iść
|
|
 |
a może miało tak być, a ideały nie istnieją,
jesteśmy za mali, żeby walczyć sami z beznadzieją.
|
|
 |
możesz zobaczyć, to czego inni nie widzą
wystarczy, że uniesiesz wzrok ponad horyzont
|
|
 |
to jest problem wiesz, dusi mnie wszechświat...
chcę złapać oddech lecz brak tu powietrza.
|
|
 |
kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej
albo odejść, nie mówiąc nic więcej.
|
|
|
|