 |
-może zostaniesz do rana?
-może zostanę na zawsze?
|
|
 |
Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast prośby o wyjaśnienia serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu milczenie. Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia
|
|
 |
Nie zmuszaj się do robienia czegoś, na co nie masz najmniejszej ochoty. Nigdy. Jeżeli zapragniesz zostawić kogoś na środku ulicy, przejść na drugą stronę i odejść- zrób to.
|
|
 |
Doceń to co masz, bo jakże szybko możesz to stracić.
|
|
 |
Jesteś dla mnie kimś kim nikt inny nie potrafił być.
|
|
 |
Wierzę że wszystko dzieję się z jakiegoś powodu. Ludzie zmieniają się po to, abyś mógł nauczyć się ich sobie odpuszczać, sprawy zmieniają zły obrót, po to byś mógł docenić je kiedy wszystko jest dobrze, wierzysz w kłamstwa po to, by w końcu nauczyć się ufać tylko sobie, a czasami dobre rzeczy rozpadają się tylko po to, aby jeszcze lepsze mogły powstać..
|
|
 |
przez pryzmat czasu patrzę na Nas, na każdy z tych szczerych uśmiechów, przepełnionych prawdziwym szczęściem, na wszystko to co teraz nadal mogłoby być wspólne. na tamte chwile, kiedy liczyła się jedynie obecność, kiedy to liczyliśmy się jedynie My, te chwile miały trwać już wiecznie, a nie tak po prostu, po chwili, przeminąć bezpowrotnie. przecież mieliśmy być, bez względu na wszystko inne, pamiętasz?
|
|
 |
"W oczy ci wchodziłam (…), lecz niewidomy byłeś dla mnie."
|
|
 |
Ładne i grzeczne słowa to bezsens.
|
|
 |
Była niezorganizowana. Osobna. Miała swój świat. Czytała, czytała, czytała. Zachwycała się zdaniami, i słowami. Wzruszała wierszami. Rozumiała, co czyta. Świat był taki, jakim go czytała. Ludzie byli tacy, jakimi ich sobie idealizowała. Kochała, kochała, kochała. Pisała listy, nie spała, czasem cierpiała, żyła w uniesieniu. Nie zastanawiała się, ile kosztuje mleko i dlaczego drabiny straży pożarnej sięgają tylko do ósmego piętra (...) Pracowała. Żyła. Nie widziała nigdy dokładnie, jaka jest data i która godzina. Żyła...
|
|
 |
Alleluja! W samą porę dwa debile zorientowały się, że są dla siebie stworzeni!
|
|
 |
Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.
|
|
|
|