|
Bóg stworzył nas zdolnymi do kochania po popełnieniu przez Ewę błędu. bez grzechu nie skazałby nas na takie cierpienie.
|
|
|
w końcu dochodzi do kulminacyjnego momentu, kiedy masz ochotę wylać na niego kubek gorącej kawy, ale żal Ci jej. nie jego.
|
|
|
miłość wymaga wielu wyrzeczeń. najgorszym jest wyrzec się miłości.
|
|
|
ja skoczyłabym dla Ciebie w ogień, Ty nie zgasiłbyś dla mnie, palcami nawet świeczki. ale to nic. najgorsze jest to, że jestem tego świadoma ale i tak bym skoczyła.
|
|
|
wybacz, że tak często spuszczam wzrok, ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.
|
|
|
czasami łudzę się, że coś się między nami zmieni. i wtedy uświadamiam sobie, że owszem - stanie się tak. w momencie, kiedy doliczę do nieskończoności.
|
|
|
nie jestem z nim z przyzwyczajenia. przyzwyczaiłam się go kochać.
|
|
|
im mocniej kogoś kochasz tym bardziej jesteś w stanie znienawidzić.
|
|
|
kiedy faceci zrozumieją, że kiedy podajemy im na talerzu swoje serce to nie po to, aby ubili je na kotlety?
|
|
|
najgorzej jest wtedy, gdy wiesz, że nie masz po co zostać, a i tak nie możesz odejść.
|
|
|
nauczyłeś mnie jak nienawidzić z miłości.
|
|
|
A gdybym teraz umarła? Czy ktoś by zaplakal? ...tak jak ja płacze nocą albo zatesknił? albo poczuł jakiś ból? Ból mojego odejścia? Czy ktoś by się zastanawiał dlaczego? Bo przecież cały czas się śmieje. Czy ktoś powiedzialby tak cholernie mi jej brakuje zamiast bedzie mi jej brakować bo przeciez mnie juz nie ma.. umarlam na miliony kawalkow i nie da się tego skleić..i teraz zastanów się czy może ty nie jesteś tego powodem...czy na pewno mnie nie skrzywdziles...
|
|
|
|