 |
|
- Załatwmy to po męsku ! - Dobra. - Mamoooooooooo!!!
|
|
 |
|
co my właściwie wyprawiamy? / aff
|
|
 |
|
ej, pamiętaj, że zostawiłam u Ciebie moje rzeczy. musimy więc się spotkać w najbliższym czasie. wiem, że nie wróciliśmy do Ciebie po nie specjalnie. bez namysłu powiedziałeś, że przyjedziesz. tylko nie mam pojęcia, jaki masz w tym cel. myślisz, że ja Cię nie znam? / aff
|
|
 |
|
pamiętasz co mówiłeś jak się żegnaliśmy? "buzi. i do jutra. właściwie to do dzisiaj, bo jest 3, czyli niedziela. pa." no i czemu Cię u mnie nie widziałam, skoro miałeś przyjechać? / aff
|
|
 |
|
pojechałam tam posiedzieć z nim u niego barze. wylądowałam z nim na dyskotece. było dobrze. bardzo. / aff
|
|
 |
|
wiesz co mnie przeraża? to, że gdyby nie moblo, to nie miałybyśmy pojęcia o naszych myślach. właściwie nie wiedziałybyśmy o połowie rzeczy. / aff
|
|
 |
|
jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł się czuję. / aff
|
|
 |
|
zmiotło mnie, kiedy przyszedłeś, usiadłeś obok mnie i się przytuliłeś, i zaraz się spytałeś, czy mam jeszcze jakąś kasę, bo pić chce Ci się bardziej niż ruchać, robiąc niesamowicie załamaną minę. / aff
|
|
 |
|
ciebie to nawet raper z MacDonalda by zdissował.
|
|
 |
|
tak, wiem. przecież i tak nic nie będzie. / aff
|
|
 |
|
a kiedy o 3 w nocy czekaliśmy na mojego tatę, a ja trzęsłam się z zimna, podszedłeś i przytuliłeś mnie tak mocno, poczułam się, jakbym była w najbezpieczniejszym miejscu na Ziemi. to chyba wraca. / aff
|
|
 |
|
nawet nie wiesz, jak mi ulżyło, kiedy przyszedłeś i zabrałeś mnie od ego kolesia, który tak mnie denerwował. chociaż po Tobie się tego akurat nie spodziewałam. / aff
|
|
|
|