 |
Wiesz, ile do cholery kosztuje mnie wysiłku, żeby nie powiedzieć Ci tego pieprzonego ' Kocham ' ?!
|
|
 |
-Kiedyś to ty będziesz żałował że od ciebie odeszła. -Dlaczego niby mam żałować ?? -Ty idioto bo byliście i jesteście dla siebie stworzeni !!
|
|
 |
'a może właśnie tak miało być ? może miała się w nim zakochać bez wzajemnosci , żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej ? przecież ona była tylko zwykłą , małą dziewczynką, która zakochała sie w jego niebieskich oczach , w tym jego uśmiechu , w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie , a on był tylko zwykłym małym chłopcem , który nie wiedział , że jest jej marzeniem , pragnieniem i ukochanym człowiekiem , i nigdy już nie był w stanie tego pojąć'
|
|
 |
'zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów chuj strzelił gorącą herbatę.'
|
|
 |
miałam Go i nie potrzebowałam niczego więcej. zastępował mi powietrze, jedzenie, sen. teraz uczę się podstawowych czynności życiowych.
|
|
 |
Nigdy nie myślałam, że mogę powiedzieć, że naprawdę nie będę za Tobą tęsknić.
|
|
 |
kiedyś, gdy o Tobie myślałam, nasuwały mi się tylko określenia typu, 'cudowny', 'idealny', 'jedyny w swoim rodzaju'. teraz jest inaczej. nasuwają, mi się tylko przymiotniki 'beznadziejny', 'bezuczuciowy', 'taki jak wszyscy'. a zamiast Twojego imienia, mówię 'sukinsyn', bo to określa, Cię znacznie, lepiej.
|
|
 |
a jeżeli nie piłeś ze mną wódki, to nic o mnie nie wiesz
|
|
 |
mów za plecami ludzi tyle, ile miałbyś odwagę powiedzieć im prosto w oczy.
|
|
 |
Strasznie mi źle i ciężko. Ale nie mogę się poddać. Rano gdy wstaję nakładam na twarz makijaż i ...uśmiech. Wszyscy myślą, że jest dobrze. I niech tak zostanie. Nie lubię martwić ludzi. Szczególnie tych na których mi zależy. Przecież poradzę sobie sama. Jakoś..
|
|
 |
Ale dzisiaj jestem nijaka. Chora, stęskniona. Zaczekana nadzieją i bezgranicznie głupia.
|
|
 |
Czasem jest po prostu źle. i tyle bym ci chciała wtedy powiedzieć... tak mocno przytulić... ukoić w Tobie mój strach, którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka.
|
|
|
|