 |
|
'mam ochotę wyciągnąć wskazówki z tego cholernego zegara i włożyć Ci je w dupę ku czci pamięci mojego czasu, który zabrałeś mi bezpowrotnie, marnując go na złudne nadzieje. na to, że jesteś księciem na białym koniu, a wodoodporny tusz jest skuteczny .'
|
|
 |
I kiedy ktoś pyta, jak się czuję, trudno mi się określić. Może wszystko po kolei, może tak naprawdę nic. Prawdą jest, że serce rozpadło mi się na 1000 małych, zasranych, kawałeczków, a większość z nich kocha ludzi, których nie powinno. A może to już nie miłość tylko wspomnienia? Sentyment? Nie wiem co się ze mną dzieję, co i jak się czuję, nie wiem. Muszę znaleźć osobę, która to wszystko poukłada, albo odkreśli to grubą kreską. Myśli wirują w mej głowie, a potrzeba bratniej duszy nasila się. / wesola_skarpeta_xd
|
|
 |
gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu i braku dopływu powietrza, poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało
|
|
 |
kiedyś skoczyłabym za tobą w ogień. dziś jedynie stałabym i z łzą w oku, patrzyła się jak płoniesz. poddaje się, nie mam siły już o ciebie walczyć. zresztą nawet jakbym stanęła na głowie czy zrobiła coś równie szalonego, ty i tak byś tego nie docenił, to nie ma sensu. // eeiiuzalezniasz
|
|
 |
przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.
|
|
 |
Zasypia sama z własnymi myślami. Płacz goi rany, ból przez ludzi, których kochamy.
|
|
 |
Nie przepraszaj. Mam to w dupie. Przeproś siebie.
|
|
 |
Wolałabym upić się i być szczęśliwa choć przez tych kilka pierdolonych chwil, niż być nieszczęśliwa przez całe życie i płakać w poduszkę.
|
|
 |
Już na starcie boję się o finał.
|
|
 |
ja i on to masa drobiazgów oraz niedomówień. niezgodności czasu, miejsca i osób.
|
|
 |
Uciszyłam w sobie tą małą dziewczynkę, gdzieś pomiędzy szóstym kieliszkiem ,a czwartym papierosem.
|
|
 |
Nie jest źle, czasem tylko przypomina mi się Jego uśmiech i mam ochotę z Nim pogadać, ale oj tam...
|
|
|
|