 |
|
Chciałabym Ci wystarczać.
Tak idealnie.
Pasować do bioder,
marzeń i Twojego Domu.
Już zawsze.
Na zawsze.
Być.
|
|
 |
|
Nie wstydzę się uczuć, nie wstydzę się tego, że mi ich brak. Emocje wypełniają mnie od stóp do głów, są moimi drogowskazami do samozagłady, a mimo to ciągle ich pragnę. Nie mam czasu na szukanie szczęścia, nie mam czasu, aby żyć chwilą. Żyję momentami. Jednym, drugim, trzecim. Potem zapominam, resetuję się i egzystuję jak wcześniej czyli nijak.
|
|
 |
|
Mam wątpliwości. Wątpię w życie. Nawet już łez mi szkoda, bo szczęście innych jest nieszczęściem drugich. W takich chwilach topnieje cały lód w moim sercu. Wzruszenie sprawia, że mój nastrój polepsza się z minuty na minutę. Wiecie dlaczego? Nagle zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych wszystkich ludzi czy są szczęśliwi to połowa z nich natychmiast zalałaby się łzami. Nasze życie to poszukiwania, które już nie posiadają celu..
|
|
 |
|
gdy pamiętasz coś z przed roku wiedz, że twą pamięć przeżarło uczucie utrwalające, utrzymujące, nie zapominające - tęsknotą je zwą. absurdalna nazwa ja bym je nazwała mężczyzną.
|
|
 |
|
gdy wyjdziesz? mam biec? przepraszam, ale w biegach jestem kiepska. zostanę i przechylę ostatni kieliszek gorzkiej żołądkowej i... " za błędy" czy jak to szło?
|
|
 |
|
Bo wciąż wszystko jest tak samo, nikt się nie zmienia, nikt nie odchodzi, ale też nikt się nie pojawia, trwam w stagnacji i chodzę po ulicach ze sztyletem w sercu i nożem w plecach, wciąż słucham tej samej muzyki, wciąż płaczę na tych samych filmach, wciąż za dużo palę, wciąż za bardzo mi Ciebie brakuje. / niecałkiemludzka ? ♥
|
|
 |
|
nie wolno wspominać mężczyzny. Wtedy w każdej sekundzie ginie milion komórek. Nie jest Ci ich szkoda?
|
|
 |
|
jestem piękna i mądra. Nie pokochałeś mnie co oznacza, że chodzi Ci tylko o seks, a prócz penisa nie posiadasz nic więcej.
|
|
 |
|
Życie przeszłością tylko spierdoli Ci życie.
|
|
 |
|
zamknęłam swe serce, by nie okazać słabości
|
|
 |
|
moje życie to paskudna, wredna, zasrana tragedia napisana przez psychopatę
|
|
 |
|
Błagam Cię
Wyrwij mnie z ramion obojętności, bo w niej umieram, nie mam już siły być w tym wszystkim sama.
|
|
|
|