 |
juz tyle czasu minęło, a my dalej patrzymy TAK na siebie.
|
|
 |
pytasz co u mnie? po staremu. nadal jesteś dla mnie najważniejszy.
|
|
 |
każde spojrzenie wzbudza wspomnienie.
|
|
 |
nie potrafie wydusić z siebie nawet słowa, tutaj chyba nawet one by nie miały znaczenia
|
|
 |
bez żadnych perspektyw, bez niczego, tak po prostu
|
|
 |
i ten twój cholerny uśmiech tamtego dnia
|
|
 |
za wysoko lecisz i wszystko tracisz
|
|
 |
nocne bazary namiętności.
|
|
 |
dzień, w którym uśmiecham się jak dawniej..
|
|
 |
Ze skrajności w skrajność.
|
|
 |
myśli rozrzuciłam po całym pokoju. nie mogę się skupić nad czymkolwiek.
|
|
 |
dobry wieczór zły humorze, nie znoszę kiedy wracasz i kiedy muszę przez Ciebie leżeć targana bólem na podłodze.
|
|
|
|