głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kamilejszon

hahaha  świetne jest. teksty kaaroo dodał komentarz: hahaha, świetne jest. do wpisu 14 grudnia 2010
szłam dzisiaj przez zaśnieżoną ulicę  a moje rzęsy kleiły się od nadmiaru białych śnieżynek  które niezdarnie pruszyły na moją twarz schowaną za brzoskwiniową chustą. zobaczyłam kobietę ciągnącą sanki z małym chłopcem. przypomniało mi się kiedy i ja byłam mała  a mama opatulała mnie w ciepły koc i sadzała na sanki. siedziałam cała ucieszona patrząc w białe niebo. odgarniałam rękoma śnieg  w okół sanek podczas jazdy  a tata tylko krzyczał  że pobrudzę rękawiczki. patrzyłam z zazdrością na zmarzniętego chłopca. myślałam o tym jaki jest szczęśliwy. nie świadom tego jakie okrucieństwa  przygotowało dla niego to podłe życie. jedynym jego problemem zapewne było to którą zabawkę powinien zabrać do przedszkola i to  że kolega nie chce z nim układać klocków. nie spodziewa się tego jak w przyszłości będzie cierpiał. tego ile zostanie mu zadanego bólu. nie ma pojęcia o tym ile wyleje łez przez ludzi  którzy teraz wydają się świetni kompanami  ponieważ biorą go na kolana i rozpieszczają słodyczami

abstracion dodano: 14 grudnia 2010

szłam dzisiaj przez zaśnieżoną ulicę, a moje rzęsy kleiły się od nadmiaru białych śnieżynek, które niezdarnie pruszyły na moją twarz schowaną za brzoskwiniową chustą. zobaczyłam kobietę ciągnącą sanki z małym chłopcem. przypomniało mi się kiedy i ja byłam mała, a mama opatulała mnie w ciepły koc i sadzała na sanki. siedziałam cała ucieszona patrząc w białe niebo. odgarniałam rękoma śnieg, w okół sanek podczas jazdy, a tata tylko krzyczał, że pobrudzę rękawiczki. patrzyłam z zazdrością na zmarzniętego chłopca. myślałam o tym jaki jest szczęśliwy. nie świadom tego jakie okrucieństwa, przygotowało dla niego to podłe życie. jedynym jego problemem zapewne było to którą zabawkę powinien zabrać do przedszkola i to, że kolega nie chce z nim układać klocków. nie spodziewa się tego jak w przyszłości będzie cierpiał. tego ile zostanie mu zadanego bólu. nie ma pojęcia o tym ile wyleje łez przez ludzi, którzy teraz wydają się świetni kompanami, ponieważ biorą go na kolana i rozpieszczają słodyczami

Uważała Go za ideał  mimo że ideały nie istnieją.  Dopiero po cierpieniu jakie jej sprawił zauważyła że jest bezuczuciową świnią.

fcuk dodano: 14 grudnia 2010

Uważała Go za ideał, mimo że ideały nie istnieją. Dopiero po cierpieniu jakie jej sprawił zauważyła że jest bezuczuciową świnią.

ja cierpiałam  ty się dobrze bawiłeś. teraz to ty pocierpisz  a ja... aha. ja też.   natczu

kaaroo dodano: 14 grudnia 2010

ja cierpiałam, ty się dobrze bawiłeś. teraz to ty pocierpisz, a ja... aha. ja też. / natczu

Tak potrzebny mi Twój pocałunek co rano w szkole  wtedy zamykasz moje usta   nie wrzeszczę  nie kłócę się  nie obrażam innych  nie strofuję ich... Czasami zastanawiam się czy rzuciłbyś mnie  gdybyś zobaczył mnie po szkole   jako tą złą. Kiedy dasz mi buzi  odchodzisz i znikasz w gąszczu swoich spraw  to wiedz  że cały dzień  aż do następnego ranka spędzam na rzeczach  które nieprzystoją dziewczynie... Klnę  łażę na melanże  szlajam się nocą po mieście  kradnę fajki  robię rozróby i pierdole cały świat. Kochanie... Całuj mnie częściej i bądź blisko częściej  bo bez Ciebie staczam się jak głaz.   iosonoval

iosonoval dodano: 14 grudnia 2010

Tak potrzebny mi Twój pocałunek co rano w szkole, wtedy zamykasz moje usta - nie wrzeszczę, nie kłócę się, nie obrażam innych, nie strofuję ich... Czasami zastanawiam się czy rzuciłbyś mnie, gdybyś zobaczył mnie po szkole - jako tą złą. Kiedy dasz mi buzi, odchodzisz i znikasz w gąszczu swoich spraw, to wiedz, że cały dzień, aż do następnego ranka spędzam na rzeczach, które nieprzystoją dziewczynie... Klnę, łażę na melanże, szlajam się nocą po mieście, kradnę fajki, robię rozróby i pierdole cały świat. Kochanie... Całuj mnie częściej i bądź blisko częściej, bo bez Ciebie staczam się jak głaz. / iosonoval

Co w Tobie jest takiego  że nikt nie potrafi mi Cie zastąpić?

fcuk dodano: 13 grudnia 2010

Co w Tobie jest takiego, że nikt nie potrafi mi Cie zastąpić?

'jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie  tętna. trzeci na zapomnienie. następny  który już nawet  nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś  zająć myśli.

fcuk dodano: 13 grudnia 2010

'jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie tętna. trzeci na zapomnienie. następny, który już nawet nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś zająć myśli.

o ja cie. jesteś cudowna. jedna z najlepszych dla mnie. ransiak  tymbarkoholiczka  veriolla  natczu. ♥ teksty kaaroo dodał komentarz: o ja cie. jesteś cudowna. jedna z najlepszych dla mnie. ransiak, tymbarkoholiczka, veriolla, natczu. ♥ do wpisu 13 grudnia 2010
kłóciliśmy się. wyzywałam Cię od najgorszych. dostałeś kilka razy ode mnie w twarz. nie żałowałam  kiedy wyszedłeś trzaskając drzwiami. byliśmy kwita. płakałam  ale to nie miało dla mnie żadnego znaczenia. łzy w moim życiu stały się równie neutralną czynnością co mycie zębów. płacz w porównaniu do tego uczucia które mnie przepełniało  kiedy odebrałam telefon od jakiegoś starszego  zachrypniętego policjanta  mówiącego mi  że zginąłeś w wypadku  są niczym. uczucie  które rozdzierało moje wnętrzności od środka. to paskudne uczucie  jakby Twoją klatkę piersiową przygniatało coś w rodzaju kilkudziesięcio kilogramowego głazu. nic nie równa się ze świadomością  że moje ostatnie słowa  które skierowałam w Twoją stronę  brzmiały  'życzę Ci  aby Cię szlag trafił!' te niewyobrażalne wyrzuty sumienia  jak gdybym to ja była sprawczynią tego wypadku. jak gdybym to ja zajechała Ci tą cholerną drogę.

abstracion dodano: 13 grudnia 2010

kłóciliśmy się. wyzywałam Cię od najgorszych. dostałeś kilka razy ode mnie w twarz. nie żałowałam, kiedy wyszedłeś trzaskając drzwiami. byliśmy kwita. płakałam, ale to nie miało dla mnie żadnego znaczenia. łzy w moim życiu stały się równie neutralną czynnością co mycie zębów. płacz w porównaniu do tego uczucia które mnie przepełniało, kiedy odebrałam telefon od jakiegoś starszego, zachrypniętego policjanta, mówiącego mi, że zginąłeś w wypadku, są niczym. uczucie, które rozdzierało moje wnętrzności od środka. to paskudne uczucie, jakby Twoją klatkę piersiową przygniatało coś w rodzaju kilkudziesięcio kilogramowego głazu. nic nie równa się ze świadomością, że moje ostatnie słowa, które skierowałam w Twoją stronę, brzmiały; 'życzę Ci, aby Cię szlag trafił!' te niewyobrażalne wyrzuty sumienia, jak gdybym to ja była sprawczynią tego wypadku. jak gdybym to ja zajechała Ci tą cholerną drogę.

kocham troskę mojej buni  gdy siedzę w kuchni w bluzce na krótki rękach i spodenkach przed kolano a ona mi zaprzecza i mówi  że jest mi zimno  żebym się ubrała  bo się przeziębię.   kaaroo

kaaroo dodano: 13 grudnia 2010

kocham troskę mojej buni, gdy siedzę w kuchni w bluzce na krótki rękach i spodenkach przed kolano a ona mi zaprzecza i mówi, że jest mi zimno, żebym się ubrała, bo się przeziębię. / kaaroo

cierpienie ucichło. ból zaczął krzyczeć szeptem.

fcuk dodano: 13 grudnia 2010

cierpienie ucichło. ból zaczął krzyczeć szeptem.

Zaczęłam pić  kiedy myśli o nim nie chciały mnie opuścić. Budziłam się rano i zasypiałam wieczorem wciąż tęskniąc za nim. W swej głowie słyszałam jego głos  na swoim ciele czułam jego dotyk  na skórze wyczuwałam jego zapach. Myślałam  że uciekam przed nim  a tak naprawdę uciekałam przed sobą. Zapijałam swoje wspomnienia  swoją przeszłość  swoje szczęście. Gdy któregoś dnia obudziłam się z przeraźliwym kacem  z setkami myśli o nim i o tym co teraz dzieje się ze mną  kiedy uświadomiłam sobie  że tracę swoje życie  postanowiłam pogodzić się z tym  że go już nie ma. Postanowiłam nauczyć się żyć bez niego  tak samo jak nauczyłam się żyć z nim.

fcuk dodano: 13 grudnia 2010

Zaczęłam pić, kiedy myśli o nim nie chciały mnie opuścić. Budziłam się rano i zasypiałam wieczorem wciąż tęskniąc za nim. W swej głowie słyszałam jego głos, na swoim ciele czułam jego dotyk, na skórze wyczuwałam jego zapach. Myślałam, że uciekam przed nim, a tak naprawdę uciekałam przed sobą. Zapijałam swoje wspomnienia, swoją przeszłość, swoje szczęście. Gdy któregoś dnia obudziłam się z przeraźliwym kacem, z setkami myśli o nim i o tym co teraz dzieje się ze mną, kiedy uświadomiłam sobie, że tracę swoje życie, postanowiłam pogodzić się z tym, że go już nie ma. Postanowiłam nauczyć się żyć bez niego, tak samo jak nauczyłam się żyć z nim.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć