 |
Przywiązana do krzesła narkomanka na głodzie, przed którą położono woreczek z heroiną.
Tak się właśnie czuję, gdy jesteś daleko.
|
|
 |
najbardziej w pamięci utkwił mi wieczór, gdy przygotowałam kolację i upiekłam Twój ulubiony sernik tylko po to, aby w całym mieszkaniu było czuć jego nieskazitelny zapach. wszedłeś i odsuwając mi krzesło jak wymarły już gatunek dżentelmenów, poprosiłeś żebym usiadła. po chwili namysłu stwierdziłeś, że nie jesteś głodny. że zadowolisz się mną. - jeżeli zabierzesz mnie do sypialni to obiecuję nie nakruszyć. - wyszeptałeś. doskonale wiedząc, że nawet umierająca z głodu nie będę w stanie Ci odmówić.
|
|
 |
a gdy wychodzi z mojego mieszkania od razu zbieram z podłogi moją sukienkę wraz z bielizną i zaczynam je prać, aż do upadłego by tylko zmyć z nich Twój zapach, których przesiąknęły poprzedniej nocy. biorę długą kąpiel, łudząc się, że pomoże mi to zmyć z siebie Twój dotyk. na zakończenie dnia idę na długi spacer i zaciągając się dopalającym już się papierosem robię sobie mini psychoterapię, perswadując sobie z podświadomości każde z Twoich słów. przecież nie mogę się przyzwyczaić. przecież nie mogę znowu się przywiązać, a później cierpieć jak mały szczeniak oddany do schroniska przez swojego właściciela.
|
|
 |
Dziś na dopingu plus Twój nadmiar testosteronu. / iosonoval
|
|
 |
Epilog, który wznoszę może być prologiem. / iosonoval
|
|
 |
Na jedną noc porzuć przyzwoitość. / iosonoval
|
|
 |
Niebo mnie kradnie, ulatuje stąd. / iosonoval
|
|
 |
A ustawić sobie w opisie KCB to takie prostackie, a zarazem oczywiste. / iosonoval
|
|
 |
Zakochani całą noc tańczyli na mostku. Ja stałam w oknie pokoju i plułam na ich szczęście zza liści drzew. / iosonoval
|
|
 |
|
pan mnie rozumiał. pan umiał mnie rozśmieszyć. pan nadawał kolor memu życiu. pan mnie nauczył co to uśmiech. pan był całym światem. / veriolla
|
|
|
|