 |
leżał obok niej patrząc głęboko w oczy i ściskając jej dłoń jak tylko najmocniej potrafił wyszeptał: właśnie tak chcę umrzeć.
|
|
 |
Wystarczy, żebym poczuła zapach Twoich perfum i już wymiękam.
|
|
 |
Tak, mam jutro 3 sprawdziany, powinnam pisać referat z historii, przygotować rysunek na plastyke i prezentacje na informatykę no ale pomyśl, czy to wszystko jest dla mnie ważniejsze od spaceru z Tobą? | jachcenajamaice.
|
|
 |
'brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.
|
|
 |
uwielbiam twój uśmiech, twoje usta, sposób w jaki wymawiasz moje imię, jak się na mnie patrzysz, jak mnie dotykasz i to jak nazywasz mnie swoim szczęściem.. uwielbiam ciebie całego.
|
|
 |
I za każdym razem, kiedy ktoś kazał mi pomyśleć życzenie, bo miałam rzęsę na policzku, myślałam o Tobie.
|
|
 |
|
pijesz, palisz, przeklinasz, nosisz trampki, wytarte dżinsy, twoim idolem jest Koń Rafał, jesteś uzależniona od seriali, nocno - porannych rozmów z przyjaciółką, i jedzenia po 22. bywasz niemiła, wredna, niedostępna, ironiczna, leniwa i płaczliwa. ale i tak jesteś damą. / nie wiem czyje, ale jakby o mnie.
|
|
 |
tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
 |
Lubię zapach Twojego ciała. Tak pachną najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
|
 |
mówisz, że go nie kochasz, a jak napisze to sikasz ze szczęścia.
|
|
 |
zależy mi, i wiem że Tobie też. nie spierdolmy tego.
|
|
 |
wciąż to robisz. Ten mętlik, którego nie potrafię opanować. [bez_schizy]
|
|
|
|