 |
nie, nie pokłóciliśmy się. my się rozpadliśmy.
|
|
 |
gdyby dziś wyświetlacz telefonu zamigotał, a na ekranie pojawiłoby się Jego imię, zapewne pomyślałabym, że to żart. przez chwilę siedziałabym z komórką w ręku, zastanawiając się, czy to nie jest jakiś popieprzony sen. może zaczęłabym skakać z radości albo płakać, że wszystko mam przed oczami na nowo. może bym krzyczała, biegnąc powiadomić o wszystkim mamę albo po prostu, odblokowując klawiaturę, szepnęłabym do siebie, że mimo wszystko nigdy nie przestałam Go kochać.
|
|
 |
kiedy mija w Tobie etap dziecka ? gdy deszcz nie kojarzy Ci się już z dobrą zabawą w kałużach, tylko z mokrymi włosami i przemoczonymi butami. gdy boiska nie służą już do zabawy w berka i grania w piłkę , tylko do picia na trybunach. gdy płacz nie jest skutkiem rozbitego kolana, tylko złamanego serca. gdy wszystko jest tak cholernie trudne i niezrozumiałe.
|
|
 |
Proszę pokaż, że choć trochę Ci zależy. | fuckyouwhore
|
|
 |
Kurwa tęsknie za Tobą, tak cholernie tęsknie. Każdego dnia, staram się nie myśleć o Tobie, ale nie ma takiej chwili abym nie zastanawiała się co robisz, czy nadal coś do mnie czujesz. Kocham Cię, nie potrafię inaczej, nie potrafię o Tobie zapomnieć choć jesteś jebanym skurwysynem, który ma wyjebane na wszystko. | fuckyouwhore
|
|
 |
"wspomnienia są gorsze niż teraźniejszość, bo już nic z nimi nie możesz zrobić.Musisz je mieć. I to jest straszne"
|
|
 |
Co to za szczęście, gdy żyje się ze świadomością, że coś minęło, coś się straciło, odeszło bezpowrotnie, a jednak to wraca do Ciebie w najmniej spodziewanym momencie z wyciągniętymi ramionami i sercem otwartym na Ciebie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Boże, co to za szczęście...
|
|
 |
wybacz, że się zmieniłam, że stałam się dziewczyną bez uczuć.. ale weź pod uwagę to, ile razy mnie zraniłeś.. ile razy mnie zawiodłeś.. jak po tym wszystkim ja nadal mogę mieć uczucia? no jak kurwa?! | eveelin
|
|
 |
i nagle zdajesz sobie sprawę, że kochasz Go bardziej niż chciałaś lubić.
|
|
 |
|
uśmiecha się i ma ten dołek w policzku, który tak bardzo lubię.
|
|
 |
|
cześć skarbie,mogę zająć przez krótką chwilę Twoje myśli?na początku bardzo chciałabym przeprosić za to,że po raz kolejny zaśmiecam Ci głowę swoją osobą.a teraz dodam,że bez Ciebie nie mam nic.mogę mieć mnóstwo przyjaciół,za których wskoczyłabym w ogień.mogę uśmiechać się i odpowiadać na pytanie co u mnie,że jest dobrze.ale wiesz co?nic bez Ciebie nie jest już takie samo. natłok myśli nie pozwala mi na normalne funkcjonowanie.jest wieczór,dokładnie 22.17.pewnie właśnie zakładasz swoją ulubioną koszulę,którą po chwili perfumujesz zapachem,który powali z nóg niejedną dziewczynę.za chwilę przyjdą po Ciebie znajomi,pójdziecie do klubu i po udanej imprezie pójdziesz zaćpać,zapijając to jeszcze wódką.spędzisz noc pod blokiem nie mając siły podnieść dupy i przejść przez te kilka pięter.obudzisz się z kacem u kumpeli,która zaciągnęła Cię do siebie na noc w obawie przed tym,co możesz zrobić.jestem zmęczona,chyba się położę.może obejrzę jakiś film.a Ty?miej przy sobie ciągle wodę,dobranoc.
|
|
 |
Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
|
|
|
|