|
Kiedyś wystawię Ci rachunek za każdą łzę, każdy ból i stracony dzień. Kiedyś pokaże Ci jak bardzo mnie zraniłeś i naraziłeś na kolejne cierpienia. Jak bardzo bezbronbą osobę ze mnie zobiłeś i cicho dałeś przyzwolenie na to aby i inni mnie krzywdzili. Kiedyś wystawie Ci rachunek za każdą autodesteukcyjną myśl, za leki, wizyty, terapię. Za wszystko do czego przyłożyłeś swoją rękę, która tak wiele zniszczyła. / napisana
|
|
|
Prawdziwa miłość nie jest od pierwszego wejrzenia. Miłość rośnie. Rośnie z każdym pocałunkiem, każdym dotykiem, każdą kłótnią, każdym rozstaniem, każdą tęsknotą, każdym przebaczeniem. Właśnie dlatego prawdziwa miłość jest niezniszczalna i trwa wiecznie.
|
|
|
mętlik zupełny, paranoja, schizofrenia i co kto chce...
|
|
|
"Bo wiedz, że miłość nikomu nie jest dana jako łaska, nie wystarczy jej pragnąć, aby mogła Cię nawiedzić, trzeba ją w sobie dopiero zbudować. To gmach przekraczający często nasze siły, naszą cierpliwość, naszą wyrozumiałość, nawet mądrość naszą."
|
|
|
Być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
|
Lepiej więc być samemu niż z kimś, kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
|
|
|
Odchodził ode mnie zostawiając mnie bardziej samotną niż wtedy, kiedy nie było go jeszcze. Nie umiałam się z tym pogodzić.
|
|
|
Ty też czasem tęsknisz i patrzysz w gwiazdy. Nasz wzrok spotyka się gdzieś wśród galaktyk.
|
|
|
Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chce wracać.
|
|
|
Na zawsze to znaczy - na wspomnienia i marzenia; na wczoraj i na jutro; na szczęście w nieszczęściu; i na całe szczęście.
|
|
|
Ogólnie jest nieźle, tylko sensu życia brak...
|
|
|
Ja jestem Twój i Ty jesteś moja, i tak trwamy razem. Przecież nie może być inaczej.
|
|
|
|