 |
`I pamiętam to podwórko, gdy podchodzę do okna. Tu każdy wierzył, że nic złego nas nie spotka i dziś wiem to był znak o schody rozbity łuk brwiowy. Wśród kumpli są szuje i podstawiają nogi.!
|
|
 |
`Ludzie byli by bez głów.. Uwierz mi, ja tak to widzę. Przez nadużywanie słów i złamane obietnice.!
|
|
 |
`A to co płynie mi z oczu, to ostatnia łza. Ostatni raz tutaj kurwa padam na twarz.!
|
|
 |
`Wierzyliśmy w to.. miłość szczenięca, że związek zależy nie od seksu, a od serca.!
|
|
 |
Nic, co ma jakąś wartość, nie jest łatwe.
|
|
 |
Jestem bez serca? No cóż, Twoja szkoła
|
|
 |
Niech pan ją kocha, a nie ocenia.
|
|
 |
Jestem przy jego boku lecz zasypiam z samotnością.
|
|
 |
targają mną momenty, uśmiecham się tylko po to, żeby się nie rozpłakać..
|
|
 |
to takie.. intrygujące pytanie.. czy jeśli zakochamy się w osobie, przez jej daną cechę, to kiedy po prostu ją straci jest to równoznaczne z tym, że przestaniemy ją kochać?
|
|
 |
najbardziej boli, kiedy krytykujesz mnie za wady, których sam jesteś autorem.
|
|
 |
to co nie pozwala mi zasnąć to te tysiące możliwości jakie miałam, a których już nigdy więcej mieć nie będę.
|
|
|
|