 |
Może w innej osobie , innym miejscu , czasie. Ale wróci..
|
|
 |
Możesz spotkać ludzi lepszych ode mnie. Dużo ładniejszych niż ja , ale jest jedna rzecz którą chcę ci powiedziec. Zawsze bedę dla Ciebie, kiedy oni ci zostawią.
|
|
 |
Jak umrę to zrobię ci takie paranormal activity że się posrasz , kurwo.
|
|
 |
jesteś moim przyjacielem, kochanie. a przyjaciele są dla mnie najważniejsi, jesteś ważny, dziwne nie?
|
|
 |
głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę, odrzuca ją, myśląc, że potrzeba mu wolności, która z biegem czasu staję się jego najgorszym wrogiem.
|
|
 |
i nie chcę tobie robić jakichkolwiek wyrzutów, nie mam zamiaru robić problemów z niczego, nie będę zazdrosna, bo sama wiem jaka jestem i oczekuję od ciebie tego samego. chcę żeby było między normalnie, tak jak na początku.
|
|
 |
wszystko mogę, nic nie muszę.
|
|
 |
Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór ale konieczność.
|
|
 |
Po raz kolejny zrozumiałam jak ważną rolę pełni w moim życiu. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, że życie bez niego traci jakikolwiek sens. Po raz kolejny daje mi powód do tego, abym nie traciła nadziei na lepsze dni. Po raz kolejny obiecuje, że nie odejdzie. Po raz kolejny mu wierzę.
|
|
 |
Jeśli kiedykolwiek uslyszysz kocham Cię, to pamiętaj, że nikt nie pokocha Cię jak ja. Nikt nie potrafi mieć w sobie tyle uczucia co ja. Nikt nie zaakceptuje i pokocha twoje wady jak ja. Nikt nie będzie Ci powtarzał tyle razy, że mu zależy. I nikt nigdy nie będzie tesknil za Tobą bardziej niż Ja, bardziej niż duszony za powietrzem.
|
|
 |
Kiedy coś się kończy wracamy myślą do początku. Głupia sprawa. Początki są najlepsze. Wtedy chyba najsilniej zależy. Wszystko jest nowe, świeże. Później zaczyna się jazda pod górkę. Problemy, rutyna, nuda - wszystko to kryje się między wierszami uczuć, a z czasem zdajemy sobie sprawę, jaki to był kicz. Pamiętam, jak ją kochałem, a teraz kochając tylko cierpię. Czy wszystko musi się tak skończyć? Smutkiem? Łzami? Nie. Nic nie istnieje! Można kochać pół roku, rok, pięć lat, albo całe życie - bo gdy coś się rozpada, to nie znaczy, że się nie kochało. To tylko świadczy o tym, że nie miało się na tyle siły, by dalej o to walczyć. Nie wszystko zaczyna się tylko raz. Ani nic raz się nie kończy. Miłość, pomimo tego, że wydaje się najbardziej paradoksalnym i cynicznym uczuciem w życiu człowieka, jest zarazem czymś najbardziej wyjątkowym, czymś, czego każdy pragnie.
|
|
 |
usiadła na łóżku, próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno - na zewnątrz strasznie wiało, a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'- zapytał, stojąc za Nią, i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie' - powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź' - cicho szepnęła, odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć, po czterech latach?'-krzyknął. 'wynoś się'- wydarła się najgłośniej jak potrafiła, po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się, patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę, udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu' - powiedział, zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł, osunęła się na podłogę, zasłaniając buzię ręką, by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli, by tylko znowu nie być tą słabszą
|
|
|
|