 |
Dlaczego rodzice wkurzają się o drobnostki? Cholera, zostawiłam w zlewie talerz, nie szczątki. /
bitofsunrise
|
|
 |
|
Zabawne, że kiedyś byłeś moim słońcem, a teraz prosiłabym Cię o przesunięcie, bo właśnie mi je przysłaniasz./esperer
|
|
 |
Człowiek to nie matematyka. Nic się w nim ze sobą nie zgadza. Dodasz dwie liczby, wyjdzie ci wynik ujemny. I na odwrót.
|
|
 |
Cień jest dowodem na to, że istnieje światło.
|
|
 |
Z miłością jest jak ze snem, nie da się odespać nieprzespanych nocy.
|
|
 |
Książki nie dają odpowiedzi, nawet te najmądrzejsze, ale pomagają stawiać pytania.
|
|
 |
Nie wstydzimy się oglądać razem zbrodni, katastrof, tragedii,przemocy, ale nie umiemy wspólnie oglądać miłości. Wstydzimy się. Dlaczego?
|
|
 |
moment, kiedy chcesz, żeby druga osoba Cię zdradziła bo wiesz, że bez tego nie umiesz pożegnać się do końca można porównać do detalicznego wbijania nóż w serce, nie mając odwagi się zabić, prosząc tą drugą osobę, żeby go przechwyciła.
|
|
 |
ironia polega na tym, że kiedy chciałam Cię widzieć, nie widziałam Cię wcale. a teraz, kiedy nie chcę Cię widzieć na oczy, widzę Cię cały czas.
|
|
 |
możesz siedzieć, odpalać jednego papierosa od drugiego, trzymając miedzy udami szklaneczkę wishkey, możesz omijać wszelakie lustra nie mogą spojrzeć na swoją zapuchniętą twarz, możesz wyć jak pies, i bić pięśćmi w lewą stronę klatki piersiowej. na nic, i tak nie usłyszy, i tak nie zadzwoni, i tak nie zapuka do twoich pierdolonych drzwi chociaż warowałabyś przy nich jak pies. bo przecież to robisz. siedzisz skulowa pod drzwiami obsesyjnie ściskając w ręce telefon. skulona jak pies, sponiewierana jak kundel. tak, sprowadził cię do postaci psa. i jeszcze raz tak, ty się na to zgodziłaś.
|
|
 |
don't grow up, it's a trap
|
|
|
|