 |
`Nieśmiało budziła się we mnie nadzieja, że stąpam po wodzie, zamiast w niej tonąć...
|
|
 |
Kocham ją bardziej niż cokolwiek innego na świecie,
kocham ją nad życie, i jakimś cudem,
ona też mnie równie mocno kocha.
|
|
 |
-Nie wierzysz mi, prawda? Dlaczego uwierzyłaś w kłamstwo, a nie wierzysz w prawdę?
- Zawsze trudno mi było uwierzyć w to, że kocha mnie ktoś taki jak ty.
|
|
 |
Wystaczyło, że pomyślałam o nim:
O jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, magnetycznej sile jego osobowości...
Nieczego tak bardzo nie chciałam, jak tego, by z nim być.
|
|
 |
` mimo że zaszliśmy w naszej znajomości tak daleko,
wciąż bałam się, że to tylko piękny sen,
a obiekt mych uczuć lada chwila rozpłynie sę w powietrzu .'
|
|
 |
` Im dłużej to trwało tym większy był mój optymizm.
Dawkowałam go sobie ostrożnie, ale jednak dawkowałam. '
|
|
 |
Dotrzymałam tylu obietnic...
Dotrzymałam i czy dobrze na tym wyszłam? Nadeszła pora, żeby zacząć je łamać.
Jedną po drugiej. Jak szaleć, to szaleć.
|
|
 |
"W końcu ile razy można czyjeś serce przepuścić przez magiel"
|
|
 |
` Moje ciało zareagowało na jej słowa szybciej niż umysł.
|
|
 |
Nie był to koniec świata.
Świat skończył się już dawano
- teraz zniknęło z powierzchni ziemi to,
co udało się po katastrofie odbudować.
|
|
 |
`- Co? Przecież ja mam 18 lat!
- A ja prawie 110. Czas się ustatkować. '
|
|
|
|