 |
Piętnaście po czwartej rano wszystko wydaje się możliwe. Absolutnie wszystko. Jesteś w szkole godzina ósma dziesięć ii już rozjebanyy cały dzień.
|
|
 |
nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik. rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
 |
esteś jedynym powodem, dla którego wstaję i zapierniczam do szkoły, wiesz ?
|
|
 |
Wciągam głębiej dym, biorę większy łyk.'
|
|
 |
Błogosławieni ci co chodzą na wagary albowiem oni czyste powietrze wdychają.
|
|
 |
są osoby dla, których będę się uśmiechać mimo łez w oczach. ?
|
|
 |
A jeśli powiem, że kogoś kocham. Domyślisz się, że chodzi o Ciebie?
|
|
 |
Pewnego dnia zatrzymasz się i powiesz; - Cholera! Ta dziewczyna naprawdę mnie kochała.
|
|
 |
Mam problem, często bywam wesoła, ale nie pamiętam już kiedy ostatni raz byłam szczęśliwa.
|
|
 |
poczęstuj się mną, tylko nie nakrusz.
|
|
 |
I nagle dostrzegałam Twoje spojrzenie skierowane w moje odbicie w szybie. Zmieszany szybko odwróciłeś wzrok, nie zdając sobie nawet sprawy jak głośno zaczęło bić moje serce.
|
|
 |
I obiecaj, że każesz mi się uśmiechać, gdy tylko zaczną mi wilgotnieć oczy.
|
|
|
|