 |
Los ich połączył, los też rozdzielił.
|
|
 |
Minęło wiele miesięcy, ale mnie nic nie minęło.
|
|
 |
Nie chciałam, by odszedł. Potrzebowałam go w moim życiu teraz i jutro, i pojutrze,na zawsze. Potrzebowałam go tak jak nigdy nikogo.
|
|
 |
Nienawidzę cię, jednak coś w tobie mnie pociąga.
|
|
 |
Każdy ma takie wspomnienia, że kiedy o nich myśli ma ochotę cofnąć czas.
|
|
 |
Tylko czemu mnie przepraszasz za ból, cierpienie? Czemu dopiero teraz? Czemu nie pamiętałeś o mnie kiedy byłeś mi tak potrzebny?
|
|
 |
Noc. Światła lamp zasłaniają księżyc . Świecą w moje okno . Biorę do dłoni papierosa. Staje w oknie i wdycham rześkie , mroźne powietrze . Wszyscy śpią . Pierwszy buch , w dymie widzę Twoją twarz , więc łapię drugiego bo tęsknię za Tobą . Bo chcę Ci opowiedzieć mój dzień . Trzeci buch to My - uśmiecham się . Byliśmy tacy szczęśliwi , zakochani . Czwarty buch nasze wspólne rozmowy do nocy , czasami pełne łez , które uświadamiały nam jak ważni byliśmy dla siebie. Piąty buch Twój dotyk paraliżujący jak narkotyk . Ukrywam ciarki łapiąc szósty buch i czuję dotyk Twoich ust . Nie chcę byś znikł , więc łapię siódmy buch i rozpływam się bo wspominam nasze plany . Ósmy buch uświadamia mi , że to tylko nocny papieros . Ciebie tu nie ma i nie będziesz przy mnie . Dziewiąty buch pełen goryczy , głuche telefony . Dźwięk sms-a na którego tak czekałam . Dziesiąty buch to koniec tej historii . Ty śpisz , ja stoję w oknie i wciąż Cię pamiętam . Zgniatam papierosa i wyrzucam go . Chwila ta była ulotna jak Ty i Ja. Nie ma nas .
|
|
 |
Zostawiłaś po sobie tylko bolesne słowa.
|
|
 |
Bez Ciebie jest inaczej, lecz nie powiedziałam że gorzej.
|
|
 |
Dziękuję za każde wspólne wczoraj, dziś i jutro.
|
|
 |
" Widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości Twoje oczy, gdy mówiłam szczerze o miłości Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany te w których nie było nienawiści i zdrady. "
|
|
 |
Ona potrzebuje cię bardzo, ty potrzebujesz jej bardzo i zacznijcie wierzyć twardo w to. Ty nic nie pisz, schowaj telefon w dłonie, ty zaciśnij mocno dłonie, załóż kaptur i idź do niej.
|
|
|
|