 |
uwielbiam go, i wiem że będzie coraz lepiej.
|
|
 |
no to na zdrowie, bo na rozum za późno. chodź ziom najebmy się równo.
|
|
 |
Poliż mnie, i'm polish, albo jeśli wolisz, możesz mnie posolić, albo wymiętolić. xdd
|
|
 |
zdecydowanie zmieniła się . wydoroślała. potrafiła odnaleźć się w każdej sytuacji przebywała w starszym od niej towarzystwie zaciągała się paląc swoje ulubione papierosy nie piła byle jakiego piwa tylko drinki spotykała się z facetami którzy traktowali ją jak królewnę rozmawiała na poważne tematy. zauważała jeden minus w tej całej sytuacji nie była sobą.
|
|
 |
dotknął palcami moich warg i znów przeszedł mnie dreszcz.
|
|
 |
byłoby mi na rękę, gdyby świat skończył się jeszcze dziś.
|
|
 |
marzę o cofnięciu czasu. chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
 |
bo widzisz, kocham Cię wciąż bardziej, dziś więcej niż wczoraj i mniej niż jutro.
|
|
 |
jak mówisz za moimi plecami jesteś w dobrej pozycji by pocałować mnie w dupę.
|
|
 |
nie chcę więcej, słowo. bo cały czas czuję, że nie jestem sobą.
|
|
 |
dziś rozpierdolę synek każdą membranę, spadnę jak na Hiroszimę. - amen - czujesz fale ?
|
|
 |
Smutek z dymem wylewam z płuca na zewnątrz.
|
|
|
|