 |
Trochę mamy wszyscy najebane w głowach, trochę bardziej najebane w życiach.
|
|
 |
i znowu Ty. Wiesz znowu zjebalam sobie zycie... znowu wjebalam sie w trojkat... tak, zupelnie tak jak z Toba, ale z Toba bylo inaczej... wez walnij mi pomordzie, przyjedz strzachnij mnie porzadnie bo chyba tyllko Ty mozesz zmienic cokolwiek
|
|
 |
Twoje "na zawsze" było krótsze od reklam na polsacie./eksperymentalna
|
|
 |
Niszczę płuca fajkami , tusz łzami , trampki flamastrami , a serce Tobą./eksperymentalna
|
|
 |
Gdybym miała pewność , że kiedyś będziemy tak szczęśliwi , że nasze oczy się spotkają , ramiona połączą , a usta znów zaczną się poznawać . Czekalabym , nawet jeśli miałby to być mój ostatni dzień w życiu . Przynajmniej umarlabym szczęśliwa./eksperymentalna
|
|
 |
Miałeś być codziennością w moim życiu , a nie krótką chwilą! /Eksperymentalna
|
|
 |
Bałagan w pokoju , laptop odtwarzajacy kolejny film . Dwa kubki po ulubionej pepsi z lodem . Dwoje ludzi. Zwykła codzienność , monotonia , a właśnie takiej monotonii brakuje mi najbardziej./eksperymentalna
|
|
 |
Wieczorem leżąc w łóżku , wciąż odtwarzam te wspólne chwilę , gdy byłam prawdziwe szczęśliwa . Teraz pozostały tylko wspomnienia , które sprawiają , że moja poduszka znów jest mokra od łez./eksperymentalna
|
|
 |
Z tego już wyrosłam, z codziennego picia, z narkotyków, z całych tygodni powycinanych z życiorysu, urwanych filmów, niekoniecznie dobrych ludzi, zaczepiania nieznajomych, spania u kogo i gdzie popadnie, przypadkowego seksu, wagarowania, picia, brania, palenia byle czego, byle gdzie, byle z kim, bycia najebaną dzień w dzień, wyrosłam z przeżywania tego, że ktoś odchodzi, bo tyle razy przeszłam przez wszystkie fazy straty, że kolejnym ludziom po prostu każe spierdalać zanim przyjdzie im do głowy myśl, żeby mnie zostawić, nie zatracam się już, nie upadam, nie kręci mnie to, kiedyś, owszem, ale już nie, to już nie jestem ja, teraz, jedyną rzeczą, której pragnę jest stabilizacja i spokój, bez szaleństw i ludzie mnie nie poznają i ja też się nie poznaję, ale to cudowne, poukładałam sobie w głowie.
|
|
 |
Jestem przerażona, zagubiona, nie mam ani grosza, a potrzeba mi co najmniej paru stów, jestem samotna, z połamanym charakterem i zablokowanym umysłem, nie za bardzo wiem co ze sobą zrobić teraz, jutro, nigdy, jestem totalnie posypana od kości zaczynając, na myślach kończąc, nie mam ani siły, ani jakiejkolwiek jebanej nadziei na to, że coś się zmieni, nie mam nic, a Ty, a Ty jeszcze mówisz mi, że nie wracasz, chyba tylko po to, żeby całkiem zdeptać to, co ze mnie zostało.
|
|
 |
Wszytko jest dobrze, tylko chyba zaraz się spakuję i wyjdę z siebie.
|
|
|
|