 |
‘Po raz milionowy w przeciągu ostatniego tygodnia zamknęła cała swojąagresje w kilku słowach. Miała ochotę potupać nogami, wykrzyczeć cała złość irozpłakać się jak dziecko, ale była na to za słaba – zarówno fizycznie jak ipsychicznie.’
|
|
 |
‘Wiesz, że gdyby nie te kilometry byłabym gotowa przybiecdo Ciebie, aby tylko Cię przytulić i zobaczyć Twoją twarz. Żeby powiedzieć cośtak po prostu. Prosto w oczy. Chciałabym móc z Tobą płakać, śmiać się, wygłupiać,rozmawiać tak bez przeszkód. Bo chciałabym być blisko. Bo ja tak bardzo…takbardzo mi zależy. Chociaż wiem, że to nic nie pomoże. Chciałabym dotknąć, przytulić,być w chwilach dobrych i złych…’
|
|
 |
‘Kiedy dwie dusze, które poszukiwały się w tłumie, może od bardzo dawna, odnajdą się nareszcie; kiedy spostrzegą, że pasują do siebie,czują do siebie sympatię i uzupełniają się, mówiąc krótko: są do siebie podobne, wtedy zawiązuje się między nimi wspólnota, gorąca i czysta tak, jak oni sami; jedność, która ma początek na ziemi, a kontynuację w wieczności. Ta jedność to miłość, prawdziwa miłość, taka jaką potrafi pojąć w istocie niewielu ludzi; ta miłość, która jest „religią”, która ubóstwia ukochaną osobę, które życie rodzi się z nabożeństwa i namiętności, i dla której największe ofiary są najsłodszą rozkoszą.’
|
|
 |
‘Kiedyś codziennie dzwoniłyśmy do siebie po kilka razy, by tylko pośmiać siędo telefonu.
Teraz, kiedy na wyświetlaczu pojawia się Twoje imię, myślę, że coś się stało,bo to rzadkość,
byśmy do siebie telefonowały.
Kiedyś potrafiłyśmy godzinami wymyślać mnóstwo zabawnych
historii i snuć plany na przyszłość.
Teraz opowiadanie Ci o mojej przyszłości sprawia mi trudność,
bo już Cię w niej nie widzę.
Kiedyś niemalże codziennie chodziłyśmy do Centrów Handlowych
i stylizowałyśmy się na wszelakiej maści ‘gwiazdy’.
Teraz wspólne wyjście na miasto nie jest w żadnym stopniu spontaniczne.
|
|
 |
Kiedyś byłam bez Ciebie jak bez prawej ręki,
wszędzie chodziłyśmy razem i nie było mowy o rozstaniu.
Teraz jestem zupełnie samodzielna i nie potrzebuję Cię tak, jak wtedy.
Kiedyś widząc siebie z daleka, piszczałyśmy wniebogłosy ze szczęścia.
Teraz, spotykając się przypadkiem w szkole, rzucamy sobie zwykłe, niecoskrępowane ‘cześć’.
Kiedyś ufałam Tobie bardziej niż sobie,
liczyłam na Ciebie w każdej sytuacji.
Teraz radzę sobie bez wsparcia z Twojej strony, bo wydaje mi się, żezawracałabym
Ci za bardzo głowę moimi problemami.
Przyjaźń miała trwać wiecznie ..
A teraz nawet bliższa jest mi klamka w drzwiach, niż Ty.
Powiedz, co się z nami stało ?!’
|
|
 |
‘Daj papierosa, nie marudź. Usiądę ci na kolanach, policzę pieprzyki na twarzy i szyi. To nic, że znam ich liczbę tak doskonale.’
|
|
 |
a najlepszy przyjaciel staje się największym wrogiem.
|
|
 |
...anioły przyjmują postać odpowiadającą naszym wyobrażeniom. Są żywą myślą (…).
Dlatego przystosowują się do naszego sposobu widzenia świata.
...anioły pozwalają się dostrzec tylko tym, co wierzą w ich istnienie.
|
|
 |
Moja przeszłość będzie ze mną zawsze, ale jeśli uda mi się uwolnić od myśli i skupić na uczuciach, zrozumiem, że w teraźniejszości jest zawsze przestrzeń wielka jak step i mogę wypełnić ją miłością i radością życia.
|
|
 |
Aby stać się tym, kim jesteśmy naprawdę, trzeba zapomnieć o naszych wyobrażeniach o sobie.
|
|
 |
‘Blizny nie znikają,
Przypominają, ile razy
nie dałam rady.’
|
|
 |
‘Uwielbiam zapach kawy i Twoich perfum.’
|
|
|
|