głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kala89

Chcesz wiedzieć czego pragnie twoja kobieta ? Zapytaj ją o czym myśli przed snem :

ewkalove dodano: 7 czerwca 2012

Chcesz wiedzieć czego pragnie twoja kobieta ? Zapytaj ją o czym myśli przed snem :)

będziemy się całować w blasku księżyca na środku drogi  otuleni deszczem  błogosławieni grzmotami.

ewkalove dodano: 6 czerwca 2012

będziemy się całować w blasku księżyca na środku drogi, otuleni deszczem, błogosławieni grzmotami.

i dobrze robisz :D jaki masz nick na zupie? teksty szoko dodał komentarz: i dobrze robisz :D jaki masz nick na zupie? do wpisu 4 czerwca 2012
Nie chcę fałszywych ludzi  chcę fałszywych alarmów  Dziewczyno  obyśmy spinali się na darmo .

ewkalove dodano: 4 czerwca 2012

Nie chcę fałszywych ludzi, chcę fałszywych alarmów Dziewczyno, obyśmy spinali się na darmo .

http:  www.youtube.com watch?v=x1uwd3qmJqU feature=related

ewkalove dodano: 4 czerwca 2012

Wkłada słuchawki i pod byle pretekstem wychodzi z domu. To nic  że niedługo wybije północ  a jutro rano musi wcześnie wstać. Kosmyki blond włosów wypadają spod ciemnego kaptura ulubionej bluzy. Jego bluzy. A ona nieświadoma padającego deszczu przemierza kolejne uliczki miasta. Każda kolejna samotnie spędzona noc wydawała się być coraz bardziej przerażająca. Zaczęło się od dnia  gdy wracając do domu  zobaczyła tłum ludzi zebrany wokół wypadku. Później pozostało tylko błaganie  by jej nie zostawiał i słowa lekarza  że nie żyje. Każdego wieczoru wracało do niej to  co starał się jej jeszcze powiedzieć. Miała być silna  miała się uśmiechać i żyć dalej. Żyć przyszłością  cieszyć się nią  i pamiętać  że zawsze będzie ją kochać.

izuu dodano: 1 czerwca 2012

Wkłada słuchawki i pod byle pretekstem wychodzi z domu. To nic, że niedługo wybije północ, a jutro rano musi wcześnie wstać. Kosmyki blond włosów wypadają spod ciemnego kaptura ulubionej bluzy. Jego bluzy. A ona nieświadoma padającego deszczu przemierza kolejne uliczki miasta. Każda kolejna samotnie spędzona noc wydawała się być coraz bardziej przerażająca. Zaczęło się od dnia, gdy wracając do domu, zobaczyła tłum ludzi zebrany wokół wypadku. Później pozostało tylko błaganie, by jej nie zostawiał i słowa lekarza, że nie żyje. Każdego wieczoru wracało do niej to, co starał się jej jeszcze powiedzieć. Miała być silna, miała się uśmiechać i żyć dalej. Żyć przyszłością, cieszyć się nią, i pamiętać, że zawsze będzie ją kochać.

Podobno miej wyjebane  a będzie ci dane. Ja jednak nie potrafię być obojętna. Wolę zatruwać się chorymi myślami. Snuć irracjonalne plany.

yousee dodano: 31 maja 2012

Podobno miej wyjebane, a będzie ci dane. Ja jednak nie potrafię być obojętna. Wolę zatruwać się chorymi myślami. Snuć irracjonalne plany.

Wierzę w przeznaczenie  bo przecież nic nie dzieje się przypadkowo.

yousee dodano: 31 maja 2012

Wierzę w przeznaczenie, bo przecież nic nie dzieje się przypadkowo.

Ula:  ...  nie wszystkie drzewa są takie same.  Marek: Co? Ula  jaśniej!  Ula: Ja – brzoza.  Marek: Ja grab. Jak mnie słyszysz?  Ula: No właśnie. Ja – brzoza  ty – grab. Widziałeś kiedyś  ...  „grab”?  Marek: A nie wiem  nie pamiętam.  Ula: Jest piękne...  Marek: No to poszukam w Internecie.  Ula: A 2 graby... to już naprawdę coś.  Marek: Ula  mnie się wydaje  że najpiękniejsze są lasy mieszane. Graby  brzozy... razem obok siebie  no.  Ula: Graby rosną bardzo blisko siebie. Ciężko je rozdzielić.  Marek: Jak się czegoś bardzo chce  to... ...   Ula: Zostawiłbyś graba dla brzozy...?!

pietrucha94 dodano: 31 maja 2012

Ula: (...) nie wszystkie drzewa są takie same. Marek: Co? Ula, jaśniej! Ula: Ja – brzoza. Marek: Ja grab. Jak mnie słyszysz? Ula: No właśnie. Ja – brzoza, ty – grab. Widziałeś kiedyś (...) „grab”? Marek: A nie wiem, nie pamiętam. Ula: Jest piękne... Marek: No to poszukam w Internecie. Ula: A 2 graby... to już naprawdę coś. Marek: Ula, mnie się wydaje, że najpiękniejsze są lasy mieszane. Graby, brzozy... razem obok siebie, no. Ula: Graby rosną bardzo blisko siebie. Ciężko je rozdzielić. Marek: Jak się czegoś bardzo chce, to...(...) Ula: Zostawiłbyś graba dla brzozy...?!

Violetta: Marek  ty musisz coś z tym zrobić  przecież on się będzie na mnie mścił!  Marek: Spokojnie  Violetta. Weź kilka dni wolnego – odpoczniesz w domu  tak? A jak się wszystko uspokoi  to wrócisz do pracy...  Violetta: A jak mnie dopadnie w domu? Albo ci jego... ci... Ziomale... ...  z tej Kałamarnicy! Przyjadą z włoskiej ziemi do Polski i zrobią ze mnie spaghetti... ...   Marek: O czym ty mówisz w ogóle? Z jakiej Kałamarnicy?  Sebastian: Z włoskiej mafii.  Violetta: O  właśnie. Z tej... Camforry  czy jak tam...

pietrucha94 dodano: 31 maja 2012

Violetta: Marek, ty musisz coś z tym zrobić, przecież on się będzie na mnie mścił! Marek: Spokojnie, Violetta. Weź kilka dni wolnego – odpoczniesz w domu, tak? A jak się wszystko uspokoi, to wrócisz do pracy... Violetta: A jak mnie dopadnie w domu? Albo ci jego... ci... Ziomale...(...) z tej Kałamarnicy! Przyjadą z włoskiej ziemi do Polski i zrobią ze mnie spaghetti...(...) Marek: O czym ty mówisz w ogóle? Z jakiej Kałamarnicy? Sebastian: Z włoskiej mafii. Violetta: O, właśnie. Z tej... Camforry, czy jak tam...

 cz.2  Wojtek: Jarają... cię...  Adam: No. I do tego  Wojtek  Wojtu  Wojtula  pomyślałem... no widzisz  właśnie  bo ja  no widzisz... bo ja to z tą waszą grypserą  to wiesz  no nie za bardzo.. Ja jestem księgowy  nie  prosty chłopak i namalować to ja potrafię  wiesz  rubrykę  nie... a ty... no ty  Wojtula  jak nie jak tak... no  artysta! I dlatego pom... chciałem... pomyślałem sobie  nie... że chciałbym zobaczyć  jak taki artysta  rozumiesz  się rodzi.  Wojtek: Nie  no  ale bez przesady...  Adam: Ale absolutnie bez przesady  nie  absolutnie! Ja całe życie w cyferkach  nie. Ojciec księgowy  ja księgowy  syn księgowy.  Wojtek: O  masz syna?  Adam: T... nie. Ale... rozumiesz! Taki Wojtula  ty... Talent zawsze z ojca na syna. A tu taki talent  po takim ojcu. Nie  to jest dla mnie duży respect  yo!

pietrucha94 dodano: 31 maja 2012

[cz.2] Wojtek: Jarają... cię... Adam: No. I do tego, Wojtek, Wojtu, Wojtula, pomyślałem... no widzisz, właśnie, bo ja, no widzisz... bo ja to z tą waszą grypserą, to wiesz, no nie za bardzo.. Ja jestem księgowy, nie, prosty chłopak i namalować to ja potrafię, wiesz, rubrykę, nie... a ty... no ty, Wojtula, jak nie jak tak... no, artysta! I dlatego pom... chciałem... pomyślałem sobie, nie... że chciałbym zobaczyć, jak taki artysta, rozumiesz, się rodzi. Wojtek: Nie, no, ale bez przesady... Adam: Ale absolutnie bez przesady, nie, absolutnie! Ja całe życie w cyferkach, nie. Ojciec księgowy, ja księgowy, syn księgowy. Wojtek: O, masz syna? Adam: T... nie. Ale... rozumiesz! Taki Wojtula, ty... Talent zawsze z ojca na syna. A tu taki talent, po takim ojcu. Nie, to jest dla mnie duży respect, yo!

 cz.1  Adam: Yo  yo  yo  młody  siema  yo  strzałka  yo  żółwik  yo!  Wojtek: Cześć.  Adam: Coś generalnie teraz jakąś obczajochę walisz?  Wojtek: Na lunch idę.  Adam: Właśnie lanczyk  he  he  dobra rzecz. Zawsze na ruszcik coś dobrze wrzucić  nie?  Wojtek: Czy ja mogę jakoś panu pomóc?  Adam: Adam jestem  młody... yy.. żs... stary  młody no... Yo! Bo chodzą takie słuchy po firmie  że podobno niezłą tutaj kolekcjunię trzasnąłeś.  Wojtek: Jakie słuchy? Kto mówi  że...?  Adam: A ciche wielbicielki  to spod serducha  stary... młody  no.  Wojtek: Wojtek.  Adam: Właśnie  Wojtek  Wojtula  yo  żółwik. Tak sobie pomyślałem  Wojtula  że.. że jakbyś mi dał tutaj kuknąć na te projekty  rozumiesz  taką małą obczajochę walnąć  rzucić okiem  looka takiego zrobić  nie?  Wojtek: Nie  chyba nie. To są takie wstępne pomysły  jakieś szkice...  Adam: Właśnie szkice! Szkice! Ja bardzo lubię szkice  do szkiców jest duży respect  ja... szkice mnie strasznie jarają  rozumiesz.

pietrucha94 dodano: 31 maja 2012

[cz.1] Adam: Yo, yo, yo, młody, siema, yo, strzałka, yo, żółwik, yo! Wojtek: Cześć. Adam: Coś generalnie teraz jakąś obczajochę walisz? Wojtek: Na lunch idę. Adam: Właśnie lanczyk, he, he, dobra rzecz. Zawsze na ruszcik coś dobrze wrzucić, nie? Wojtek: Czy ja mogę jakoś panu pomóc? Adam: Adam jestem, młody... yy.. żs... stary, młody no... Yo! Bo chodzą takie słuchy po firmie, że podobno niezłą tutaj kolekcjunię trzasnąłeś. Wojtek: Jakie słuchy? Kto mówi, że...? Adam: A ciche wielbicielki, to spod serducha, stary... młody, no. Wojtek: Wojtek. Adam: Właśnie, Wojtek, Wojtula, yo, żółwik. Tak sobie pomyślałem, Wojtula, że.. że jakbyś mi dał tutaj kuknąć na te projekty, rozumiesz, taką małą obczajochę walnąć, rzucić okiem, looka takiego zrobić, nie? Wojtek: Nie, chyba nie. To są takie wstępne pomysły, jakieś szkice... Adam: Właśnie szkice! Szkice! Ja bardzo lubię szkice, do szkiców jest duży respect, ja... szkice mnie strasznie jarają, rozumiesz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć