 |
Zabijam cię nawet we śnie
Skończymy tam, gdzie nie chcesz
|
|
 |
Ciągniemy się na dno
Co krok, co dzień, co noc
Włóczymy się po mieście
Kończymy tam, gdzie nie chcesz
|
|
 |
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak
Nawzajem o sobie
|
|
 |
Bo musisz zrozumieć, że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają, dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby, jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz, jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko, żeby było dobrze, to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu, gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą, że jest Cię coraz mniej, że się poddajesz, że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić, musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się, daj mu wolną scenę, jego akt.
|
|
 |
Niby początki są trudne, ale to przez końce nie śpisz po nocach.
|
|
 |
Żałuję wielu wypowiedzianych słów, niektórych zbyt pochopnie, niektórych zamierzenie, tych, które zabolały bądź dotknęły kogoś bardzo, tych niepotrzebnych, tych za mocnych. Żałuję też tych słów niewypowiedzianych, które nie padły z moich ust, a powinny. Żałuję wielu podjętych decyzji, ale też tych, które zostawiłam za sobą i oddałam je w ręce przeznaczenia. Żałuję niektórych kontaktów międzyludzkich, ogromu zaufania jaki komuś powierzyłam, obietnic bez pokrycia, wiary w nicość. Żałuję tego braku wiary w siebie, jaki posiadam, a jakiego nie mogę się wyzbyć. Żałuję łez, które wywołałam u innych osób zupełnie niepotrzebnie. Żałuję miłości w jaką sama siebie wpędziłam, miłości, która nigdy nie powinna była mieć miejsca. Żałuję tych błędów, które niczego mnie nie nauczyły. Żałuję również siebie w momentach, kiedy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Tak bardzo tego żałuję. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie
|
|
 |
w moim śnie byłeś zawsze najważniejszą osobą,
byłeś moim królewiczem, moim panem i podporą.
|
|
 |
A każdy ma swój rodzaj prawdy jak również kocha w różny sposób. Ci co mówią całą prawdą będą kochali w pełni , ci co mówię tylko pół tylko połowicznie zaś kłamcy nie będą kochali wcale.
|
|
 |
Przyjdzie czas kiedy popijając poranną kawę będę wiedzieć że w sąsiednim pokoju śpi moje szczęście.
|
|
 |
Czekaj. Nie możesz mu pokazać, że zależy Ci na nim bardziej. Nie możesz pisać. To facet ma się uganiać za kobietą, a nie odwrotnie. A jeśli faktycznie mu na tobie zależy, to się w końcu odezwie.
|
|
 |
Może szczęście mnie omija
Może tak naprawdę mnie omija pech
A to co mnie spotyka to ostrzeżenie boże
|
|
|
|