 |
i nigdy tu nie będzie dobrze , gdy serce stoi w miejscu, gdy serce wciąż nie działa...
|
|
 |
patrzył mi w oczy.
poczułam, że nie umiem mówić, że plączę się pomiędzy prostymi wyrazami.
litery nie chcą układać się w słowa.
wtedy po raz pierwszy poczułam, że go kocham.
|
|
 |
gdy było już naprawdę źle to wcale nie płakała. słuchała piosenek bez słów i doceniała to, że w końcu nikt nie pie.przy, że będzie dobrze.
|
|
 |
' Postanowiłam zdiagnozować chorobę swojego serca.
Jednak w żadnym słowniku medycznym nie znalazłam nazwy
na taki ogrom tęsknoty i nieodwzajemnionej miłości, jak w tym przypadku.'
|
|
 |
w rękawiczkach schowane głęboko czułe dotyki.
|
|
 |
a jeśli nie wrócisz dziś nie stanie się przecież nic. to tylko kolejna noc bez ciebie.
|
|
 |
'Oczekiwanie. Pierwsza lekcja miłosci, jakiej się nauczyłam. Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze sobą wymyślne dialogi, przyrzekamy się zmienić- trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby którą kochamy.
A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów. Bowiem długie godziny oczekiwania wywołują napiecie przekształca się w lęk, a lęk sprawia, że wstydzimy się okazać własne uczucia...'
|
|
 |
możesz zobaczyć, jak moje serce bije.
możesz to zobaczyć przez klatkę piersiową.
|
|
 |
przyprawia mnie o mdłości, gdy tylko pomyślę o tych porankach, gdy budziłam się sama.
|
|
 |
długo płakała, czując że przynosi jej to ulgę.
a gdy uszedł z niej już cały żal znowu Go spotykała.
|
|
 |
troche za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty.
nie rozpalisz popiołu kochanie.
|
|
 |
Jak piła herbatę z cytryną to znaczy, że zapominała. Jak z sokiem malinowym to tęskniła; przy kawie była zakochana.
- co się napijesz? - zapytał.
- kawy - uśmiechnęła się.
On o tym nie wiedział.
|
|
|
|