 |
|
Panie Boże, nie zabieraj mi go już. Już nigdy.
|
|
|
|
chcę żeby wszystko było jak teraz. żeby nic się nie spierdoliło. amen.
|
|
|
|
Czasem mam ochotę tak konkretnie jebnąć tym wszystkim i pójść w cholerę zostawiając ten syf innym.
|
|
|
|
I ta duma, że spojrzałam na ciebie i nic nie czułam.
|
|
|
|
ja go lubię, ja go lubię, ja go tylko do cholery lubię.
|
|
|
|
Miłości prysnął czar, zniknęła, tak jak wiele innych, zostaną tylko wspomnienia, tych chwil winnych winnych czynu pragnienia, winnych każdego westchnienia, odeszła zniknęła.
|
|
|
|
Pozmieniało się dokoła, nie wiem czy to świat zwariował czy to ja łapię lekka schizofrenie i dziwnego dola.
|
|
|
|
co było a nie jest, niektórych nie grzeje, ty nie oceniaj mnie, według siebie.
|
|
|
|
z gruntu małe ma znaczenie co było a nie jest.
|
|
|
|
W tym mentalnym pierdlu pojebanych spraw .
|
|
|
|
Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne,tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne .
|
|
|
|
Idź dumnie przed siebie, życie to twoja scena i pierdol farmazony, które słyszysz na swój temat . !
|
|
|
|
Dodaj komentarz
