 |
To nie bajka jak Calineczka, tu codzienność bywa niebezpieczna.
|
|
 |
Żyję chodź czasem piję z zatrutego źródła
A nóż w plecy wbiła by mi nie jedna kurwa.
|
|
 |
Uśmiechnij się póki możesz, jutro będzie gorzej,
już mówiłem, że trafisz na listę zagrożonych stworzeń.
|
|
 |
ciesz się tym co masz, bo jak stracisz to,
to poznasz ile było to warte..
|
|
 |
ład, porządek tego świata zbudowany na tandecie.
|
|
 |
wspomnienia nie znikają jak śnieg.
|
|
 |
mówisz jesteś gówniarz i nie umiesz żyć w parze.
mówię, jestem gówniarz i mam wyjebane..
|
|
 |
kiedy patrzę w twoje oczy zmęczone, jak moje,
chciałbym znów upić się dziś wieczorem, jak co dzień..
|
|
 |
'I chcę cię ostrzec, mniejsza czy będziemy razem
Leżysz w poprzek, to nie obrazek dla medycznych gazet
Kac buduje paranoi całe kurwa masyw
Bo kochanie zginiesz przez prędkość i niezapięte pasy'
|
|
 |
To my kontra świat, kolejny tradycyjny dom
Znając nas raczej obstaw, że założymy squat
|
|
 |
Nie umiem grać na gitarze, ale lubię przeciągać strunę
Dopóki nie pęknie na routach wysoko, wysoko frunę
|
|
 |
mogę kochać tak mocno , że wszystko inne to nic !
|
|
|
|