 |
"kiedyś było pięknie, teraz nie jest mi do śmiechu."
|
|
 |
chujowo patrzeć na szczęście, które kiedyś było moim
|
|
 |
czemu tak bardzo się przejmuje czymś czego już nie ma ?
|
|
 |
i nie mów, że dam radę, skoro jestem w kawałkach.
|
|
 |
"z natury jestem ufna, z doświadczenia nie ufam nikomu."
|
|
 |
"Dlaczego gdy Cię nie ma cały świat traci blask?
Dlaczego między nami więzy postawił los?"
|
|
 |
"Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas, na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać jak zabawkę, sorry, ale nie myśl nad nami, czy przyjaźń, czy miłość ? Bo to bardzo rani"
|
|
 |
'Wiem, że to chore, ale czułem, ze się uda, to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.'
|
|
 |
I choć nic nie mówię, wrzeszczę cała w środku.
|
|
 |
pamiętam jeszcze kiedy tak bardzo kochałeś tylko mnie .
|
|
 |
1.Nie wierzyłam w super moce komiksowych postaci.Marzenie o lataniu stało się tylko nierealną fikcją,która nie doczeka swojego spełnienia. Ratowanie ludzi przed złem,skakanie po dachu i strzelanie niewidzialną bronią zamontowaną gdzieś pod płaszczem czy peleryną to mit,herezja czy jak kto woli bajka.Wróżki były tak samo niedorzeczne jak spider man,batman czy Zorro. Żadna z tych postaci nie była w stanie sprawić,że w przedszkolu dzieci przestały mi dokuczać lub wyleczyć stłuczone kolano,które rozbijałam sobie notorycznie i systematycznie. Byłam gapą,pulchną dziewczynką nie umiejącą się obronić.Bo jak to?Miałam komuś oddać?Uderzyć?Kopnąć?Popchnąć?A nawet ugryźć? Przecież to wiązało się z bólem. A ja od małego wystrzegałam się go jak ognia. Czy on mnie ominął? Nic bardziej mylnego... Dopadł mnie jak drapieżca swoją ofiarę w ciemnym zaułku. Przez swoją niechęć do odstępstw od rzeczywistości i niewiarę w jakiekolwiek moce nadprzyrodzone wyeliminowałam miłość jednym solidnym ciosem/hoden
|
|
 |
2. Parszywa suka nie pasowała do mojego poukładanego,wykalkulowanego światka.Była czymś nowym-czytaj niezwykłym.I nie miała prawa mi się przydarzyć.A przecież każdy potrzebuje trochę magii w tym niemagicznym aż do bólu świecie. Każdy potrzebuje takiego swojego bohatera w swoim sercu. Który jednym swoim słowem,spojrzeniem czy gestem byłby w stanie zmienić nasz parszywy humor w stan euforii. Jesteś moim bohaterem wiesz? Choć prawdopodobnie nigdy tego nie przeczytasz,nigdy nie domyślisz się prawdy. Nie poznasz,że to ja tak pięknie dziś pisze o swojej niespełnionej miłości.Znasz mnie jako twardą,niezjednaną realistkę,która Cię odrzuciła.Uwierzyłam w Ciebie.Jesteś moim super hiper mega bohaterem/hoyden
|
|
|
|