głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kaczonso

Keep Calm and Kocham Cię   dz

dzyndzelek dodano: 10 kwietnia 2013

Keep Calm and Kocham Cię | dz

I proszę Cię tylko o to  żebyś został już na zawsze .

dzyndzelek dodano: 10 kwietnia 2013

I proszę Cię tylko o to, żebyś został już na zawsze .

dzień dobry   wróciłam :D

dzyndzelek dodano: 10 kwietnia 2013

dzień dobry , wróciłam :D

wszystko czego potrzebujesz to miłość i więcej kawy .

dzyndzelek dodano: 10 kwietnia 2013

wszystko czego potrzebujesz to miłość i więcej kawy .

 ramionami ogarniesz  i naprawisz co popsuł los okrutny.

zjem_ci_babciee dodano: 10 kwietnia 2013

"ramionami ogarniesz i naprawisz co popsuł los okrutny."

są związki bez miłości i miłości bez związków.

zjem_ci_babciee dodano: 9 kwietnia 2013

są związki bez miłości i miłości bez związków.

Zdarzyło się Wam że nie poznaliście siebie? Dym papierosowy już wcale nie ma właściwości uspokajających tylko nieprzyjemnie drapie w płuca i wywołuje dziwny smak w gardle. Ty taka poukładana poukładany nie zastanawiasz się nad konsekwencjami. Na co najdzie Cię ochota to po prostu to robisz. Sprzeczasz się z rodzicami i nagle ich zasady są po prostu nie do przyjęcia. Jadąc samochodem uśmiechasz się do ludzi  a nawet machasz sympatycznym staruszkom na ulicy.Które przez ułamek sekundy dają Ci więcej ciepła niż własna babcia. Masz ochotę śpiewać. Nagle czujesz że żyjesz. Już nie masz wrażenia że nie uczestniczysz w swoim życiu i jesteś jego tylko biernym obserwatorem. I co najważniejsze przestajesz się bać. Nagle poznajesz kogoś i świat wywraca Ci się do góry nogami.To co kiedyś było dla Ciebie sufitem teraz jest podłogą hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Zdarzyło się Wam,że nie poznaliście siebie? Dym papierosowy już wcale nie ma właściwości uspokajających,tylko nieprzyjemnie drapie w płuca i wywołuje dziwny smak w gardle. Ty taka poukładana/poukładany nie zastanawiasz się nad konsekwencjami. Na co najdzie Cię ochota to po prostu to robisz. Sprzeczasz się z rodzicami i nagle ich zasady są po prostu nie do przyjęcia. Jadąc samochodem uśmiechasz się do ludzi, a nawet machasz sympatycznym staruszkom na ulicy.Które przez ułamek sekundy dają Ci więcej ciepła niż własna babcia. Masz ochotę śpiewać. Nagle czujesz,że żyjesz. Już nie masz wrażenia,że nie uczestniczysz w swoim życiu i jesteś jego tylko biernym obserwatorem. I co najważniejsze przestajesz się bać. Nagle poznajesz kogoś i świat wywraca Ci się do góry nogami.To co kiedyś było dla Ciebie sufitem,teraz jest podłogą/hoyden

Na początku były tylko smsy. I to one utworzyły historię naszej znajomości. Później doszły rozmowy telefoniczne. Poznałam barwę twojego głosu i polubiłam Twój śmiech. Sprawiało mi dużą przyjemność to że potrafię Cię rozśmieszyć i wzbudzić w Tobie pozytywne uczucia. Nigdy nie myślałam że dojdzie do naszego spotkania.Byłeś moim telefonicznym kumplem i pasowało mi to.Ty też nie skarżyłeś się na taki układ.Wspominałeś że chcesz się zobaczyć ale lubiłam tę magię i tajemnicę wynikającą z tego że nie widzieliśmy jak wyglądamy nie licząc kilku mało wyraźnych zdjęć.Leżę przy Tobie i kreślę szlaczki na twoim policzku. Cudownie że ta bariera zniknęła między nami. I mogę się do Ciebie przytulić zawsze gdy najdzie mnie taka ochota. Mówią że od przyjaźni do miłości już tylko jeden krok.Ale chyba stumilowy. Bo ja lubię to mniejsze zobowiązanie wynikające z  tylko przyjaźnienia się z Tobą . Czy jestem egoistką? Hm..Być może hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Na początku były tylko smsy. I to one utworzyły historię naszej znajomości. Później doszły rozmowy telefoniczne. Poznałam barwę twojego głosu i polubiłam Twój śmiech. Sprawiało mi dużą przyjemność to,że potrafię Cię rozśmieszyć i wzbudzić w Tobie pozytywne uczucia. Nigdy nie myślałam,że dojdzie do naszego spotkania.Byłeś moim telefonicznym kumplem i pasowało mi to.Ty też nie skarżyłeś się na taki układ.Wspominałeś,że chcesz się zobaczyć,ale lubiłam tę magię i tajemnicę wynikającą z tego,że nie widzieliśmy jak wyglądamy,nie licząc kilku mało wyraźnych zdjęć.Leżę przy Tobie i kreślę szlaczki na twoim policzku. Cudownie,że ta bariera zniknęła między nami. I mogę się do Ciebie przytulić zawsze gdy najdzie mnie taka ochota. Mówią,że od przyjaźni do miłości już tylko jeden krok.Ale chyba stumilowy. Bo ja lubię to mniejsze zobowiązanie wynikające z "tylko przyjaźnienia się z Tobą". Czy jestem egoistką? Hm..Być może/hoyden

Nie chcę dziś żadnego myślenia o przyszłości.Twoich pytań czy choć trochę jestem Twoja.Otóż nie należę do Ciebie.Nawet gdybyśmy byli razem nie byłabym Twoją własnością.Jestem tu z Tobą.A przecież tylko to się liczy. Trzymasz mnie za rękę bawisz się moimi palcami grzejesz moje wiecznie zmarznięte stopy i dłonie.Całujesz moje usta.Zaczynasz od nieśmiałych buziaków a kończysz na tych namiętnych od których tak przyjemnie kręci mi się w głowie. Do mózgu docierają mi endorfiny szczęścia jak po zjedzeniu tabliczki truskawkowej czekolady. Ale z jedną małą różnicą.Po zażywaniu Ciebie nie czuję się winna.Rozmawiamy o wszystkim i śmiejemy się z niczego.Ale nie zakochujmy się w sobie.Nie pozbawiajmy się tego co w nas najlepsze.Naszej wolności i zewu dzikości.Przecież nie możemy spaść do kategorii zwykłych oswojonych zwierząt hodowlanych.Których los zależy od być albo nie być swojego właściciela hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Nie chcę dziś żadnego myślenia o przyszłości.Twoich pytań czy choć trochę jestem Twoja.Otóż nie należę do Ciebie.Nawet gdybyśmy byli razem nie byłabym Twoją własnością.Jestem tu z Tobą.A przecież tylko to się liczy. Trzymasz mnie za rękę,bawisz się moimi palcami,grzejesz moje wiecznie zmarznięte stopy i dłonie.Całujesz moje usta.Zaczynasz od nieśmiałych buziaków,a kończysz na tych namiętnych od których tak przyjemnie kręci mi się w głowie. Do mózgu docierają mi endorfiny szczęścia jak po zjedzeniu tabliczki truskawkowej czekolady. Ale z jedną małą różnicą.Po zażywaniu Ciebie nie czuję się winna.Rozmawiamy o wszystkim i śmiejemy się z niczego.Ale nie zakochujmy się w sobie.Nie pozbawiajmy się tego co w nas najlepsze.Naszej wolności i zewu dzikości.Przecież nie możemy spaść do kategorii zwykłych oswojonych zwierząt hodowlanych.Których los zależy od być albo nie być swojego właściciela/hoyden

Masz rację tak zwyczajnie uciekłam. Nazywajmy rzeczy po imieniu wzięłam nogi za pas. Ruszyłam pędem nawet nie oglądając się za siebie. A w głowie miałam tylko jedną myśl.Uciec byle dalej i wpaść w ramiona lepszej przyszłości. Przygarnąć do siebie szansę poznania prawdziwej miłości. Mówili mi że takowa istnieje. Tak dokładnie ją opisywali że musieli ją widzieć. Nie mogli kłamać. Nazywasz mnie tchórzem. Ale to nie prawda. Ja znalazłam w sobie odwagę by po raz kolejny ruszyć w nieznane. By dać sobie szansę na szczęście które przecież może czekać na mnie za skrzyżowaniem lub dopiero co dojrzewać na drugim końcu Polski czy świata hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Masz rację tak zwyczajnie uciekłam. Nazywajmy rzeczy po imieniu wzięłam nogi za pas. Ruszyłam pędem,nawet nie oglądając się za siebie. A w głowie miałam tylko jedną myśl.Uciec byle dalej i wpaść w ramiona lepszej przyszłości. Przygarnąć do siebie szansę poznania prawdziwej miłości. Mówili mi,że takowa istnieje. Tak dokładnie ją opisywali,że musieli ją widzieć. Nie mogli kłamać. Nazywasz mnie tchórzem. Ale to nie prawda. Ja znalazłam w sobie odwagę by po raz kolejny ruszyć w nieznane. By dać sobie szansę na szczęście,które przecież może czekać na mnie za skrzyżowaniem lub dopiero co dojrzewać na drugim końcu Polski,czy świata/hoyden

Pamiętam jak wpatrywałeś się we mnie bez mrugnięcia okiem. Dopóki oczy nie zaszły Ci łzami. Jakbym była cudownym zjawiskiem a Ty bacznym obserwatorem mającym szczęście znaleźć się po środku przedstawienia wyreżyserowanego przez naturę. Wyglądało to tak jakbyś bał się zamknąć oczy w obawie że niesprawiedliwe życie Ci mnie odbierze gdy tylko spuścisz mnie z oka. Pilnowałeś mnie jak straż księżniczki. Jak trzygłowy mitologiczny pies Cerber świata zmarłych. Jak Zeus sprawujący władzę nad całym Olimpem. Ale znalazłam chwilę by uciec z tego więzienia. Jak widzisz wystarczył twój moment nieuwagi. Czułam się jak słowik w klatce. Piękny rozpieszczany i kochany. Ale bardzo nieszczęśliwy. Płaczący za utraconą wolnością i tęskniący do prawdziwego życia. Pragnący ponad wszystko rozprostować skrzydła i ruszyć na podbój świata. By dostać szansę poznać miłość. Ale inną. Nie tę znaną mu z krat.Prawdziwą hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Pamiętam jak wpatrywałeś się we mnie bez mrugnięcia okiem. Dopóki oczy nie zaszły Ci łzami. Jakbym była cudownym zjawiskiem,a Ty bacznym obserwatorem mającym szczęście znaleźć się po środku przedstawienia wyreżyserowanego przez naturę. Wyglądało to tak jakbyś bał się zamknąć oczy w obawie,że niesprawiedliwe życie Ci mnie odbierze gdy tylko spuścisz mnie z oka. Pilnowałeś mnie jak straż księżniczki. Jak trzygłowy mitologiczny pies Cerber świata zmarłych. Jak Zeus sprawujący władzę nad całym Olimpem. Ale znalazłam chwilę by uciec z tego więzienia. Jak widzisz wystarczył twój moment nieuwagi. Czułam się jak słowik w klatce. Piękny,rozpieszczany i kochany. Ale bardzo nieszczęśliwy. Płaczący za utraconą wolnością i tęskniący do prawdziwego życia. Pragnący ponad wszystko rozprostować skrzydła i ruszyć na podbój świata. By dostać szansę poznać miłość. Ale inną. Nie tę znaną mu z krat.Prawdziwą/hoyden

hahaha  d teksty zjem_ci_babciee dodał komentarz: hahaha ;d do wpisu 7 kwietnia 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć