 |
|
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
|
Nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka
|
|
 |
|
jestem wredna, niemiła i cyniczna? uważaj, bo się wzruszę.
|
|
 |
|
I tak sobie szli ku śmierci, weseli i pełni ochoty.
|
|
 |
|
I tylko ja potrafie wyprowadzić psa, zapominając go brać ze sobą.:DD
|
|
 |
|
Blada twarz w oknie. Rozciągnięta koszulka. Szerokie spodenki. Rozmazany makijaż. Łzy w oczach.I brak tej głupiej chęci do życia.
|
|
 |
|
Co nas nie zabije, wróci, żeby dobić.
|
|
 |
|
nie zabij mnie tym wzrokiem przypadkiem, zazdrosna szmato.
|
|
 |
|
Frajerstwo wypisane na twarzy, skurwysyństwo w genach i jebana podłość płynąca w żyłach. I pomyśleć, że moje serce mogło kochać kogoś takiego.
|
|
 |
|
Sztuczny uśmiech na ustach. I nagle wszyscy myślą, że jesteś szczęśliwa
|
|
 |
|
Codziennie rano patrzę na tą wariatkę w lustrze z ogromnym wyrzutem. Nie mogę uwierzyć w to, że jest aż tak słaba.
|
|
|
|