 |
...już się nie boję, nic mnie nie czeka,
smutny finał człowieka, który zapada w letarg.
|
|
 |
wódka była tej nocy jak tlen. znowu można było oddychać.
|
|
 |
i znów milczą usta i rozmowę przekładasz,
bo powiedział ze nie lubi zdania"trzeba porozmawiać".
|
|
 |
` spoglądam w oczy Twe i widzę tylko lęk.. za dużo pytań dzisiaj jest o nowy dzień
|
|
 |
łzy paliły ją w oczach, ale w umyśle płynęła tylko jedna myśl.. zdobędzie go, choćby miało ją to zabić. choćby to miało zabić ich oboje. zdobędzie go.
|
|
 |
i tak to jest , gdy pozwolisz swemu sercu wygrać walkę z rozumem ... a potem naucz się cierpieć w ciszy , by nikt nie czuł się winny twym łzom .
|
|
 |
paraboliczne wyrzuty sumienia pogłębiające się przy każdym kolejnym kieliszku wina i nocy bez ciebie.
|
|
 |
` i uśmiechając sie wyszeptała : ' ja cię kurwa kocham!
|
|
 |
` a ja widzę tą twoją zazdrość gdy wysiadam z nim z samochodu.
|
|
 |
tak idealnie uświadomił ją, że nic dla niego nie znaczy. tak idealnie bała się wymówić na głos, że odszedł.
|
|
 |
i nadal jesteś moją ulubioną pomyłką w której niebanalnie uwielbiam się mylić.
|
|
 |
szybko biegła do pobliskiego sklepu po jego ulubioną kawe. resztkami kieszonkowego chciała sprawic mu przyjemnosc. której on i tak nie docenił.
|
|
|
|