|
Wychylasz się nieco i spoglądasz w przód. Tak, to Twoja przyszłość. Uśmiechasz się i zaciskasz swoje palce nieco mocniej na Jego dłoni. - Jesteś, jesteś tam! - krzyczysz Mu do ucha z wyraźną ulgą na twarzy. Siedzicie we własnym pociągu, który wciąż gna na przód. Czasem występują sprzeczki i wtedy - zmieniacie wagony. Rozdzielacie się na moment, puszczacie swoje dłonie, ale mimo tego, że osobno: to tak naprawdę przez cały czas razem. Nie możecie dopuścić, aby wtedy, gdy ktoś rzuci przeszkody na drogę - doszło do rozpadu serc. Aby Wasze życie zmieniło drogi i rozjechało się w dwie różne strony świata. Rzeczywistość potrafi być brutalna, wypełniona tłumem ludzi, którzy lubią wciąż coś burzyć zamiast budować. Sęk w tym, aby walczyć o siebie nawzajem do upadłego - nawet, gdy rozleje się potok, raniących słów, powróci przeszłość, teraźniejszość wbije parę sztyletów w klatkę piersiową - walczcie o Waszą przyszłość. /happylove
|
|
|
Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata, który łamie mi palce. Jego bezinteresowną przemoc, która uczyniła mnie kaleką na starcie. [ BISZ ♥ ]
|
|
|
W momencie, w którym oddajesz komuś swoje serce pamiętaj: nie dość, że raczej nie odzyskasz go z powrotem to jeszcze możesz nie dostać nic w zamian. / napisana
|
|
|
masz rację, wybrałam. wybrałam siebie niżeli wieczny problem pojęcia prawdy. masz inną prawdę, wcale chętnie jej nie wysłucham. w momencie rewolucji, twojej dorosłości, kiedy już dorośniesz i twoje życie stanie się życiem, nie marną imitacją dramatu. kiedy zrozumiesz, że zniszczone zostało coś najpiękniejszego na świecie, przez chorą zazdrość i nieumiejętność myślenia. nie odzywaj się. będę już daleko przed tobą. i choć przez myśl przemknęło mi to, że tęsknię za tobą. nie jesteś już tą osobą. nie mam do czego wracać. powrotów nie będzie. nie jara mnie pierdolenie sobie życia na siłę, szukania złych kwestii i odpierdalanie schematów. stawiam na spokojne, normalne życie. stawiam na prawdę z serca, nie chore myśli. nie jestem tobą. nie jestem z tobą, nie jestem już twoja. /pruderia
|
|
|
''Pierdolę to wszystko'' — Mówi często Klaudia, lecz niczego nie pierdoliła i wszystkim się przejmowała. / graytrue
|
|
|
przeogromnie mocno, z całej siły, o boże, mrużę oczy, tak bardzo kręci mi się w głowie, i to nie z twojego powodu, to dzięki tym cudownym używkom, o boże jest mi tak dobrze, nie czuję bólu, miałeś rację, ale teraz chuj w to, bo ciebie nie ma, nie będzie, no idź do niej, przecież ją chcesz, to sobie kurwa ją miej, ja jestem tą złą, tak to ja, nie pamiętam połowy swojego życia, i jest mi kurewsko dobrze, leżę i nic nie czuję, śmieje się sama do siebie, i chuj. mam tak dużo pomysłów, i żadne z nich nie wypali znając życie, ale jest pięknie wiesz? nie chcę niczego zmieniać, to moje życie, och mówisz, że jestem wredną suką, och kurwa lubię to./ aj.lofju
|
|
|
kątem oka spoglądał na nią. pilnował ją wzrokiem jednocześnie udając obojętnego.
|
|
|
zdrada złamie ci serce, gdy się wyprę, że cię kocham ponad wszystko co ludzkie i zwykłe
|
|
|
|