 |
Patrzę na Ciebie, imponujesz mi wszystkim. Twój cudowny uśmiech, aż przechodzi mnie dreszcz. ♥
|
|
 |
Przy Tobie na nowo odnalazłam sens życia, połączyła nas pasja i podobne przeżycia. Ty facet z przeszłością, ja byłam po przejściach - żadne z nas na dłużej nie mogło zagrzać miejsca. ♥
|
|
 |
Patrzę na ciebie, myśli mam tylko grzeszne. ;>
|
|
 |
Mieć patent na szczęście z drugą połową go trwonić, byle jak najdalej zabrać ich wszystkich. Mieć tylko tych, tych naprawdę bliskich... ♥
|
|
 |
Mam ciężki charakter, cały syf jest głęboko we mnie, czasami wybucham i wtedy łatwo o spięcie.
|
|
 |
Nigdy w życiu nie chciałem dawać Ci powodów do smutku .♥
|
|
 |
Bądź dobrej myśli, znajdź swoje miejsce, gdzie czeka ktoś bliski, jego serce i twoje serce. ♥
|
|
 |
Lubię iść gdzieś tam a tam robić coś tam - pierdole tych, którzy robią na złość nam. Ten cały hip-hop przenika mnie na wskroś a ty nie wierz we wszystko co ci powiedział ktoś tam. Ludzie gadają bo lubią, ściemniają, bo lubią a nie kumają tak naprawdę o czym mówią - mówią za dużo chociaż nie potrzebnie, za grubo, za biednie ogólnie same brednie.
|
|
 |
Komu nie podać ręki teraz to wiem - tym co mi dobrze życzą przybijam pięć. Resztę pierdolę, oni nie liczą się, tych prawdziwych jest niewielu tak, teraz to wiem .
|
|
 |
“Kiedy zobaczyłam Go po raz pierwszy, nawet nie pomyślałam, że będzie mi tak bliski.Kiedy wzięłam Go za rękę nie miałam pojęcia, że zajdziemy tak daleko.Kiedy pocałowałam Go pierwszy raz nie sądziłam, że tak bardzo rozpalę nasze zmysły.Teraz żyję dla Niego.”
|
|
 |
“Bo wiesz? Obok szpilek mam trampki i adidasy, obok sukienek-dresy i szerokie bluzy, nie używam prostownicy, obok pierścionków paczkę fajek. W mp4 mam piosenki o miłości, rap i hip-hop. Przy kumplach często klnę, przy Tobie prawie nigdy. Czasem piję wódkę, czasem colę. Ale jedno jest u mnie niezmienne-miłość do Ciebie.”
|
|
 |
“Mówią, że jestem niedojrzała. Żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. Żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. Mówią żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. Mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. I w pochmurny dzień mówią, że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. Ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić? Jaką mam gwarancje, że w ogóle dożyje tych dni o których tak mówią?! Zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja wtedy będę mogła zrobić. Czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać? Wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. Przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jutro”
|
|
|
|