 |
na granicy życia, bliżej śmierci niż egzystencji, to niemiłe uczucie.
|
|
 |
Noc. Ubrana w zwiewną różową sukienkę, siedzę na ławce, nieopodal parkietu, zerkając na Ciebie. W tle leci moja ulubiona piosenka. Nie wytrzymujesz, podchodzisz do mnie, łapiesz za rękę i prosisz do tańca. Delikatnie obejmujesz mnie w tali, a ja obejmuję Twoją szyję. Nie rozmawiamy. Patrzymy to na gwiazdy, to na swoje oczy, w których każde z Nas widzi siebie. Aż wreszcie nasze usta spotykają się w połowie drogi. Całujesz delikatnie, dbając o każdy najmniejszy szczegół. I tak przez całą noc, która mogła by trwać wieczność jednak wiem, że niedługo rozdzieli nas świt ..
|
|
 |
|
budzę się w środku nocy zalana potem. siadam na skraju łóżka przecierając mokre policzki. sen nie zszedł mi jeszcze z powiek. nadal tkwię w tym koszmarze gdzie straciłam najważniejszą mi osobę na świecie. gdzie zostałam całkiem sama, rzucona na pastwę losu. gdzie nie daję rady i gdzie ledwo podnoszę się z łóżka. kiedy chcę wstać, upadam na zimną posadzkę uświadamiając sobie że to wcale nie sen, tylko rzeczywistość, w której tkwię. /happylove
|
|
 |
chcę tylko czuć że jesteś
|
|
 |
Zamknełam oczy w oczekiwaniu aż znów się pojawisz, policzyłam do dziesięciu.
Ciebie nie było.
|
|
 |
- Może o tym jeszcze nie wiesz ale szczęście nie jest dla wszystkich.
|
|
 |
ZBLIŻAją SIĘ waKACje.-cooookies
|
|
 |
a wiesz za co go najbardziej kocham? za to, że jak wczoraj obżarłam się pizza i przezywałam, że dietę chuj strzelił to powiedział 'oj, słońce pójdzie w cycki :d'
|
|
 |
To prawda! Zabiłam swoje serce, ale przecież to wszystko dla Jego dobra [...]
|
|
 |
Towarzyszy mi złudna nadzieja, iż napiszesz, przytulisz i będzie jak dawniej.
|
|
|
|